Strona głównaWiadomościPolitykaBraun oficjalnie ogłosił decyzję. "Czas najwyższy, żeby rozwiać w tej sprawie wątpliwości"

Braun oficjalnie ogłosił decyzję. „Czas najwyższy, żeby rozwiać w tej sprawie wątpliwości”

-

- Reklama -

Grzegorz Braun w końcu oficjalnie potwierdził to, o czym w ostatnich dniach było głośno – będzie kandydował w wyborach prezydenckich 2025 r. Wyjaśnił też, że robi to, ponieważ Konfederacja wymaga naprawy.

Czy będzie pan kandydował w wyborach prezydenckich, tegorocznych? – pytał Brauna na swoim kanale Dawid Mysior.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

– Tak, będę kandydował w tych wyborach, z Bożą i ludzką pomocą. Myślę, że to jest dobry projekt i że dzięki temu będziemy mogli zwiększyć szanse – tu już mój przekaz do elitarnego grona odbiorców tego programu – będziemy mogli znacznie, wydatnie zwiększyć szanse na to, by w następnym parlamencie, Sejmie, Senacie znalazła się reprezentacja polskich katolików – potwierdził Braun.

Wyciekło nagranie Brauna z działaczami. Mówi o wyborach prezydenckich. „Nie ogłaszamy tego do chwili, kiedy…” [VIDEO]

Europa Suwerennych Narodów

– Czy pan tą decyzją chce rozbić Konfederację? – dopytywał Mysior.

– Nie mam skłonności samobójczych, ani autodestrukcyjnych. Konfederację współtworzyłem przed laty z Panami Prezesami Korwinem, Winnickim i przez te lata Państwo i Bóg mi świadkiem, że czyniłem wszystko, a może i więcej, dla dobra tej formacji, która była istotnie pewnym, no nawet i przełomem, kopernikańskim przewrotem na polskiej scenie politycznej, ponieważ dowiedliśmy i w praktyce to potwierdziliśmy, że można skutecznie współdziałać, nie tracąc czasu na zdążanie do jakiejś nigdy nieosiągalnej komunii dusz. To koalicja, to realna, praktyczna współpraca, bez zacierania różnic między środowiskowych – oświadczył Braun.

– No i nie jest to żadną tajemnicą, tajemnicą może poliszynela, że te sprawy zmieniały się z biegiem czasu i od dwóch lat nasiliło się dążenie do szkodliwego zawężania i ujednolicania. I pewnym ukoronowaniem tego procesu było, mimo wcześniejszych zapowiedzi, niezwołanie Kongresu Konfederacji, nieprzeprowadzenie procedury prawyborczej w Konfederacji (…) – wskazał lider Konfederacji Korony Polskiej.

Braun przypomniał, że przed poprzednimi wyborami prezydenckimi Konfederacja przeprowadziła prawybory „i to się udało, mimo że wszyscy wróżyli, że właśnie Konfederacja tego nie przetrzyma”.

– Teraz zaś wszyscy dookoła przejawiają taką troskę, zwłaszcza ci, którzy wcześniej na kolejnych etapach zapowiadali, że Konfederacja w ogóle nie powstanie, potem jak powstanie to, że nie przetrzyma, jak nawet przetrzyma, to że nie wejdzie do Sejmu itd. itd. Nagle ci wszyscy, którzy odmawiali Konfederacji racji bytu, teraz bardzo się o nią troszczą, nawet można powiedzieć w ostatnich dniach chuchają i dmuchają – podkreślił.

– Owszem, pojawiło się całkiem sporo kandydatów, ale przecież oni kandydowali zanim jeszcze wybory zostały ogłoszone. Owszem, został wykorzystany też szyld Konfederacji, ale nie było to efektem procedury prawyborczej, w związku z tym myślę, że ta akcja, którą ja podejmuję, jest być może ostatnią szansą na to, by właśnie Konfederację uratować, ale nie da się tego, jak już widzimy, uczynić grzecznie, konformizując się wobec roszczeń i uroszczeń niektórych uczestników tego projektu – wskazał.

– Po prostu niektórzy, zwłaszcza darwiniści, grzeczność biorą za słabość, a zaniechanie biorą za niezdolność do działania. No więc czas najwyższy, żeby rozwiać w tej sprawie wątpliwości – skwitował Braun.

W partii Mentzena „czują się szantażowani”. Grożą wykluczeniem Brauna. „Teraz taką mamy Konfederację”

Swoje poparcie dla Grzegorza Brauna od dłuższego czasu wyrażał Janusz Korwin-Mikke. Teraz oświadczył, że ma ambicje związane ze zbieraniem podpisów pod kandydaturą szefa Korony.

„Zaczynamy! Mam ambicję, by pokazać, że Prawica jest sprawna. Proszę wydrukować najlepiej 100 sztuk formularza, dać 10 znajomym po 10 – i po 10 dniach wysłać do: Janusz Korwin-Mikke, 05-400 Otwock, ul.Tysiąclecia 38.
Niech żyje Wolność! Niech żyje Normalność! Niech żyje Polska!” – napisał na X Janusz Korwin-Mikke.

Najnowsze