Szwedzki gigant kosmetyczny Oriflame zamknie warszawską fabrykę CETES w ciągu najbliższych dwóch lat. Firma planuje przenieść produkcję do innego europejskiego państwa, ale kosmetyków z rynku polskiego nie wycofa.
Anna Malmhake, CEO Oriflame Group, twierdzi, że decyzja jest „kluczowa dla długoterminowego rozwoju”, a została podjęta jako potrzeba na „szybsze reagowanie na dynamicznie zmieniające się trendy rynkowe i rozwój technologii w branży kosmetycznej”.
Kosmetyki produkowane dotychczas w fabryce w Warszawie będą teraz produkowane we Francji. Oficjalny powód jest taki, że francuskie fabryki są bardziej zaawansowane technologicznie, więc nie wymagają takich nakładów finansowych, by dostosować się do wymagań produktów opracowywanych w sztokholmskim laboratorium firmy.
Pracowników warszawskiej fabryki czekają zwolnienia. Oriflame zapewnia, że przygotowała kompleksowy pakiet wsparcia, obejmujący odprawy przekraczające ustawowe wymogi. Firma podkreśla, że proces zamknięcia zakładu będzie przeprowadzony stopniowo i potrwa w sumie dwa lata.
Fabryka Oriflame zlokalizowana jest na warszawskim Ursusie. Jak podaje portal wiadomoscikosmetyczne.pl, powołując się na dokumenty, które trafiły do stołecznego ratusza, niewykluczone, że w tym miejsce powstanie kompleks mieszkaniowy z dziewięciopiętrowymi budynkami i parkingiem na prawie 2000 samochodów.
Oriflame zaznacza, że pomimo zamknięcia fabryki, nie zamierza ograniczać swojej obecności na polskim rynku. Firma będzie kontynuować sprzedaż i rozwój działalności w Polsce, utrzymując dotychczasowe relacje z klientami i partnerami biznesowymi.