Strona głównaWiadomościŚwiatW 2024 r. we Francji narodzi się mniej dzieci niż podczas... okupacji...

W 2024 r. we Francji narodzi się mniej dzieci niż podczas… okupacji niemieckiej

-

- Reklama -

W 2023 r. Francja doświadcza historycznego spadku wskaźnika urodzeń. Liczba narodzin spadła licząc rok do roku o 6,6%. Według Instytutu Statystyki (INSEE) tendencja ta utrzyma się w roku 2024.

Media francuskie stwierdzają, że ten spadek liczby dzieci przewyższy nawet kryzys demograficzny, jaki „miał miejsce w okresie okupacji niemieckiej”, bo tak niskiego wskaźnika urodzeń we Francji nie było nigdy od 1944 r.

- Reklama -

Warto dodać, że do niedawna Francja była europejskim prymusem w tej dziedzinie, a wskaźnik dzietności kobiet oscylował ponad liczbę 2, co do dawało odpowiedni przyrost naturalny i zapewniało zastępowalność pokoleń.

Od tego czasu polityka proaborcyjna (około 100 tys. aborcji rocznie), propagowanie tabletek „dzień po” i środków antykoncepcyjnych, osłabienie wsparcia państwa dla rodzin, kryzys ekonomiczny zrobiły swoje. Według najnowszego raportu INSEE dotyczącego urodzeń, opublikowanego 14 listopada, w latach 2022–2023 licząc niecały rok rok do roku, urodzi się mniej o 48 200 dzieci.

W 2022 r. urodziło się około 726 000 dzieci w porównaniu z 677 800 w 2023 r. 6,6% spadek sprowadza Francję do najniższego poziomu od zakończenia wojny. Warto dodać, że prawie 70% Francuzów nie chciałoby wykorzystania imigracji do zastępowalności pokoleń.

Spadek liczby urodzeń nasila się od 2010 r. W sumie jest to około 19,8% w ciągu trzynastu lat. Z wyjątkiem roku 2021, w którym nastąpiło częściowe „odbicie” (skutek zamknięcia ludzi w domach z powodu pandemii Covid-19 ?).

Według Raymonda Deborda, doktora socjologii, spadek liczby urodzeń wynika w dużej mierze z „lęku o przyszłość”. Francuzi są dodatkowo straszeni „wyzwaniami klimatycznymi”, gospodarczymi i społecznymi i z obawą patrzą w przyszłość. Wpływ ma także inflacja i mniejsza siła nabywcza gospodarstw rodzinnych. Do braku bezpieczeństwa ekonomicznego, dochodzi jeszcze zmiana stylu życia i forsowane medialne fałszywych i mocno hedonistycznych „priorytetów” oraz ideologii antyrodzinnych.

Źródło: Valeurs

Najnowsze