Sławek Uniatowski to piosenkarz i aktor, który znany jest z roli Leszka Krajewskiego w serialu „M jak Miłość” na antenie TVP. Artysta często jest brany za geja, co ponoć mu nie przeszkadza, choć ruchu LGBT, jak twierdzi, „nie kuma”.
Uniatowski jest nie tylko aktorem, ale również muzykiem. Przy okazji wydania nowego materiału, artysta gościł w podcaście „Piekielnie szczere”, gdzie odniósł się do swoich relacji z ruchem LGBT.
Nie wiedzieć dlaczego, Uniatowski bardzo często jest brany za homoseksualistę. Aktor i muzyk dostaje też nieprzyzwoite zdjęcia od mężczyzn.
– Najwięcej mam niemoralnych propozycji od mężczyzn, bo dużo facetów myśli, że jestem gejem. Bo dbam o siebie. Nie dostaję specjalnie nagich zdjęć od kobiet, ale dostaję k**asy od mężczyzn. To mi się nie podoba, bo to są bardzo brzydkie k**asy – powiedział.
Uniatowski stwierdził w rozmowie, że jest osobą tolerancyjną i zna dobrze kluby gejowskie, ale ruchu LGBT „nie kuma”.
– Mam wielki sentyment do gejów, tych wszystkich przebierańców. Choć tego całego LGBT nie kumam, dla mnie to jest jakieś łapanie atencji na siłę przez ludzi, którzy nie potrafią poradzić sobie z własnym życiem. Ale ja mam dużą wrażliwość i jest mi bardzo miło, jak jakiś gostek mi powie, że mu się podobam. A dlaczego mam mu się nie podobać? – powiedział.