Do domu emerytowanego żołnierza Bundeswehry, 64-letniego Stefana Niehoffa wparowali funkcjonariusze policji kryminalnej. Wszystko przez… wpis na platformie X, w którym starszy mężczyzna określił ministra gospodarki Roberta Habecka mianem „idioty”.
Niehoff opublikował na swoim koncie w serwisie X portret ministra Habecka opatrzony napisem „Schwachkopf PROFESSIONAL”. To nawiązanie do reklamy znanej marki Schwarzkopf, a jednocześnie zgrabna gra słów. Zmiana dwóch liter diametralnie zmieniła jednak znaczenie. Schwachkopf tłumaczone z niemieckiego to idiota.
Dla wielu była to wysokich lotów ironia, ale nie dla prokuratury, która uznała, że wpis stanowi próbę „ogólnego zniesławienia Roberta Habecka i utrudnienia mu działania jako członka rządu federalnego”. A sąd rejonowy w Bambergu nakazał rewizję domu 64-latka.
Emeryt na łamach niemieckich mediów przyznał, że był całkowicie zaskoczony i oburzony najściem funkcjonariuszy wczesnym rankiem. Twierdzi, że kiedy usłyszał zarzut podżegania do nienawiści, zareagował głośnym śmiechem, uznając to za „śmieszne”.
Do śmiechu nie było jednak policjantom, którzy nakaz potraktowali całkiem poważnie. I postanowili zarekwirować tablet emerytowanemu żołnierzowi.
Zdaniem sądu rejonowego przeszukanie było „proporcjonalne do wagi czynu i siły podejrzenia”. Władze argumentują, że skonfiskowanie urządzeń elektronicznych Niehoffa było „niezbędne” do prowadzenia dochodzenia w tej sprawie.
Niehoff określił tę policyjną akcję jako przywodzącą na myśl czasy NRD, gdy do ludzi przybywała Stasi. Przekonuje, że określenie Habecka mianem „idioty” nie stanowi przestępstwa i świadczy o jego swobodzie wypowiedzi. Najwyraźniej jednak wolność słowa przeszkadza coraz większej liczbie osób, a politycy i służby są coraz bardziej wrażliwi na nieprzychylne opinie. Swoimi działaniami starają się zastraszać społeczeństwo na tyle, by kolejni dwa razy zastanowili się, zanim napiszą w internecie coś nieprawomyślnego o rządzących.
Ich finde ja, dass so viele wie möglich dieses Bild hier tweeten sollten. #Schwachkopf pic.twitter.com/lxsSoO4d8I
— Joana Cotar (@JoanaCotar) November 13, 2024