Europosłanka Konfederacji, Ewa Zajączkowska-Hernik, została przyłapana w bluzie z ośmioma gwiazdkami. Internauci odkopali w mediach społecznościowych jej stare zdjęcie.
Osiem gwiazdek oznacza dwa ocenzurowane słowa – ten symbol stał się bardzo popularny wśród tzw. „totalnej” za czasów rządów PiS.
Oznacza to dosłownie „je**ć PiS”. Noszenie takiego hasła raczej nie przystoi konserwatywnej polityk.
Zajączkowska-Hernik przyznała, że rzeczywiście takową bluzę nosiła, ale po pierwsze „w ten sposób chciała wyrazić swój sprzeciw wobec działań PiS wobec rolników”, a po drugie to ona pod tymi gwiazdkami widzi co innego.
Co według niej oznacza to hasło? Zajączkowska-Hernik uważa, że to „Jezus Pan”. – Ja pod tym hasłem widzę co innego, natomiast rzeczywiście tak, był taki klimat, że nastroje anty-PiS-owskie były bardzo mocne, ale nigdy w życiu nie podpisałabym się pod tym hasłem, które było wykrzykiwane na strajkach czy innych zgromadzeniach – stwierdziła.
Dodatkowo polityk zaznacza, że w czasie, gdy nosiła tę bluzę, nie zajmowała się czynnie polityką.
Trzeba napisać, że te tłumaczenia są dość mocno naciągane…