Francuska agencja AFP dostrzegła w depeszy z Polski temat CPK. Ciekawe, że za rządów „nacjonalistów z PiS” jakoś o tego typu planach rozwojowych naszego kraju nie pisali, a dominowały tematy „opresji kobiet”, „ataki na „LGBT” itp.
Teraz jednak wystąpił akceptowany już premier Tusk i AFP pisze, że „nowe lotnisko ma powstać w Polsce do 2032 roku. Znajdzie się pomiędzy Warszawą a Łodzią”. Wspominają też o koszcie 10 miliardów euro.
Agencja cytuje słowa o „najnowocześniejszym lotnisku w Europie” i o tym, że „po ukończeniu umożliwi 34 milionom podróżnych rocznie odwiedzić Karpaty, Kraków, Warszawę, a nawet Gdańsk”.
AFP komunikuje: „„Lotnisko w Baranowie zostanie zbudowane”, ale projekt jest „zracjonalizowany” – zapewnił szef rządu, ucinając komentarze sugerujące, że nowa koalicja proeuropejska anuluje ten projekt, który poprzednia władza populistyczno-nacjonalistyczna uważała za swój cel sztandarowy”.
Przytacza się wyliczenia, że „cały projekt wraz z infrastrukturą towarzyszącą będzie wymagał około 30,5 miliarda euro, sfinansowanych z obligacji skarbowych, kredytów, funduszy europejskich i przez inwestorów prywatnych”.
„Wzmocniony zostanie także narodowy przewoźnik LOT. Oczekuje się, że do 2032 r. będzie mieć 135 samolotów różnej wielkości (prawie dwukrotnie więcej niż obecna flota), aby móc obsłużyć około 60% ruchu na nowym lotnisku”.
Dalej jest o usprawnieniu sieci kolejowej, która „połączy główne miasta kraju”. „Tym samym Tusk zapowiedział powrót starego projektu pierwszej linii kolei dużych prędkości (do 320 km/h), łączącej Warszawę z nowym lotniskiem i Łodzią (w centrum) i odgałęziającej się w kierunku Poznania (na zachód). i Wrocławie (południowy zachód)”.
Dowiemy się jeszcze, że „Polska, kraj liczący 38 milionów mieszkańców, stanie się wielką megapolis, z możliwością dotarcia do wszystkich głównych miast kraju”. Okazuje się, że pod rządami Tuska można już nas otwarcie chwalić… Czytelnik nie dowie się jednak, że obecnie te „ambicje” są mocno redukowane, ale to już inna bajka.