Strona głównaWiadomościŚwiatFrancuskie służby ostrzegają o „możliwych zakłóceniach porządku publicznego” w związku z wyborami

Francuskie służby ostrzegają o „możliwych zakłóceniach porządku publicznego” w związku z wyborami

-

- Reklama -

Francuski szef MSW Gérald Darmanin podzielił się obawami dotyczącymi „możliwych zakłóceń porządku publicznego w dniu 30 czerwca, a już z całą pewnością 7 lipca”. Są to daty I i II tury wyborów parlamentarnych.

Nie jest to specjalnie odkrywcze, bo skrajna lewica, wsparta związkowcami, feministkami i „społecznością LGBT” wszczyna uliczne burdy oraz organizuje manifestacje już od czasu ogłoszenia zwycięstwa Zjednoczenia Narodowego w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

- Reklama -

Minister Gérald Darmanin na antenie CNews ujawnił jednak, że o „możliwych zakłóceniach” mówią raporty wywiadu, co wskazuje, że skala ewentualnych zamieszek może być poważna. Szef służb dodał nawet, że po drugiej turze 7 lipca, do burd dojdzie „na pewno”.

Minister Spraw Wewnętrznych zwrócił uwagę na rolę niektórych „prowokatorów”, obecnych na ostatnich demonstracjach przeciwko RN, którzy mogą stać się zarzewiem przemocy. Nie ma wątpliwości, że wybory będą doskonałą okazją dla rozmaitej maści „zadymiarzy” z Antify i innych ugrupowań skrajnej lewicy do wszczynania zamieszek.

W czasie wywiadu dla jednej z telewizji Gérald Darmanin ostrzegał też przed zagrożeniem, jakie stanowi „radykalny islamizm”, ale także działacze „ultralewicy i ultraprawicy”. To dość typowy „symetryzm”, który nie ma pokrycia w faktach, ale ma pokazać, że obóz Macrona to „demokratyczny środek” sceny politycznej.

Gérald Darmanin nie wykluczył nawet, w związku z wyborami, ataków na siedziby władzy i obiecał znaczną mobilizację policji oraz żandarmerii. W całym kraju zostanie wprowadzony dodatkowy „system bezpieczeństwa”. Zapowiedzi ministra potwierdzają źródła w samej policji. Tygodnik „Valeurs” ujawnił opinię jednego z szefów tej formacji, który mówił, że „służby wykazują ogromne obawy w przypadku nominacji Bardelli do Matignon i obawiają się nawet powstania w Paryżu i na przedmieściach”.

Policja, która jest zaangażowana dodatkowo i skupiona na olimpiadzie, obawia się o swoje zdolności, a jej przedstawiciel mówi, że „gorszego scenariusza dla igrzysk nie mogliśmy sobie wyobrazić, a nasi koledzy są już i tak zmęczeni”.

Źródło:Valeurs

Najnowsze