Polska nie przyjmie z tytułu paktu migracyjnego żadnych migrantów – zapewnił we wtorek po posiedzeniu Rady Ministrów premier Donald Tusk. Dodał, że Polska przyjęła setki tys. migrantów w związku z wojną rosyjsko-ukraińską oraz dziesiątki tys. migrantów z Białorusi.
Ministrowie finansów państw unijnych we wtorek ostatecznie zatwierdzili pakt migracyjny. Przeciwko głosowały trzy kraje: Polska, Słowacja i Węgry. Pakt ma kompleksowo regulować sprawy migracji w Unii Europejskiej, w tym związane z pomocą udzielaną krajom znajdującym się pod presją migracyjną.
Unia przyśle nam nielegalnych imigrantów! Za odmowę zapłacimy wysokie kary
– Minister reprezentujący mój rząd głosował przeciw przyjęciu paktu migracyjnego. Od początku stanowisko Polski było tutaj jasne – powiedział premier. Przypomniał, że pakt migracyjny negocjowany był przez rząd Mateusza Morawieckiego.
Poinformował, że jego rządowi udało się uzyskać takie zapisy w pakcie migracyjnym, które czynią go „dużo mniej groźnym w konsekwencji niż na początku”. – Po drugie, my twardo domagaliśmy się zablokowania paktu migracyjnego. Byliśmy w mniejszości, ale Polski rząd głosował przeciwko paktowi migracyjnemu – mówił.
Tusk podkreślił, że pakt migracyjny „przyjęty w tym kształcie, jak dzisiaj, daje Polsce możliwości unikania jakichkolwiek negatywnych konsekwencji”. – Polska nie przyjmie z tego tytułu żadnych migrantów. Polska przyjęła setki tysięcy migrantów w związku z wojną rosyjsko-ukraińską. Mamy dziesiątki tysięcy także migrantów z Białorusi – dodał.
– To jest moje zadanie i ja się wywiążę z tego zadania. Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego. Nie będziemy za nic płacić, nie będziemy musieli przyjmować żadnych migrantów z innych kierunków, Unia Europejska nie narzuci nam żadnych kwot migrantów. Natomiast Polska będzie skutecznie egzekwowała wsparcie finansowe ze strony Unii w związku z tym, że stała się państwem goszczącym steki tysięcy migrantów głównie z Ukrainy – powiedział.
– My inaczej niż nasi poprzednicy, bez wojny z Unią Europejską, w przyjaznym, ale w twardym dialogu wyegzekwujemy wszystko to, co Polsce się należy – dodał.