Wybory do parlamentu Szwajcarii wygrała partia UDC, określana jako „populistyczna prawica”. Według pierwszych wyników otrzymała 29,2% i znacznie wyprzedza pozostałe ugrupowania (według niektórych sondaży przekroczyli nawet 30%). Tak dobry wynik w niedzielnych wyborach to skutek przebudzenia się Helwetów w temacie imigracji, której mają już po dziurki w swoim serze.
Największą porażkę poniosła Partia Zielonych. Za Unią Demokratyczną Centrum (UDC) uplasowali się socjaliści (PS) z wynikiem powyżej 16%. O trzecie miejsce walczą Centrum i Liberalni Radykałowie (PLR) z poparciem po około 14,5%.
Zieloni mieli w 2019 roku 9,1%, obecnie Vert’liberaux otrzymali tylko 7,1% i zostali wyraźnie ukarania za wspieranie „wielokulturowości”. „To rozczarowanie” – mówił wiceprzewodniczący Zielonych Nicolas Walder, który dodał, że „społeczeństwo zostało skierowane w stronę innych priorytetów”, takich jak siła nabywcza i brak bezpieczeństwa.
Zwycięska UDC prowadziła kampanię przeciwko „masowej imigracji”. Występowała w obronie tożsamości Szwajcarów. Alpejski kraj liczy około 8,8 miliona mieszkańców. W niedzielę wybierano 200 deputowanych do Rady Narodowej (izby niższej) w głosowaniu proporcjonalnym i 46 senatorów Rady Stanu (izby wyższej) w wyborach jednomandatowych z większością głosów.
?️?? Première projection des résultats pour les élections législatives suisses @NZZ
UDC (nationaux) 30,8%
PS (socialistes) 17,7%
PLR (libéraux) 15,2%
Centre 13,8%
Verts (écolos) 10,1%
Vert'Libéraux (écolo lib) 7,4%Les résultats sont en cours de dépouillement pic.twitter.com/iq2W1KDxrL
— Paul Cébille (@Ellibec) October 22, 2023