Na uniwersytecie Lyon 2, nauczyciel akademicki nazwał na wykładzie byłego szefa Frontexu „skrajnie prawicowym faszystą”. Był to wykład dla studentów pierwszego roku na temat instytucji europejskich.
Frontex został opisany jako agencja europejska, „która zajmuje się odpychaniem imigrantów, aby ich topić w Morzu Śródziemnym”. O byłym szefie Frontexu, którym był Francuz Fabrice Leggeri, studenci mogli usłyszeć, że to „skrajnie prawicowy faszysta i ksenofob”.
To „reprezentatywny” incydent lewicowych ekscesów nie tylko na tym uniwersytecie. Miał miejsce podczas zajęć z Historii Instytucji Międzynarodowych i Europejskich, a treść tego „wykładu” wydostała się do mediów.
Leggeri urzędował w Warszawie i w latach 2015–2022 był dyrektorem wykonawczym Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej. Poważnie podchodził do obowiązku ochrony granic UE i właśnie za to został odwołany przez KE.
Doświadczenie współpracy z KE pokazało mu, że Bruksela nie traktuje poważnie ochrony granic i wręćz sprzyja napływowi do Europy imigrantów. Leggeri w tym roku zdecydował się kandydować do PE z listy Zjednoczenia Narodowego.
Źródło: Valeurs