Politycy Konfederacji Wolność i Niepodległość zorganizowali konferencję prasową ws. ataku Izraela na konwój humanitarny i zamordowania polskiego obywatela. Mówią wprost o zbrodni wojennej.
– W związku z wydarzeniami w Strefie Gazy, w związku z zamordowaniem polskiego obywatela Klub Konfederacji przygotuje i zaproponuje na przyszłym posiedzeniu Sejmu projekt uchwały Sejmu, która ma potępić działanie państwa Izrael. Ma potępić zbrodnie wojenne w wyniku których zostali zabici wolontariusze organizacji charytatywnej, w tym polski obywatel. Będziemy chcieli zdeterminować, zmusić polski rząd, by upomniał się o interesy Polaków, o interesy Polski i upomniał się o przestrzeganie podstawowych praw człowieka – mówił podczas konferencji poseł Przemysław Wipler.
– Żeby wyjaśnić, co się wydarzyło, powinna zostać powołana międzynarodowa komisja śledcza. Nie może być tak, że państwo Izrael samo będzie wyjaśniało czy popełniło błąd, pomyłkę i na czym ta pomyłka polegała. Jesteśmy przekonani, że trzykrotne ostrzelanie konwoju, w którym wolontariusze wieźli pomoc humanitarną, wieźli jedzenie dla dzieci, dla niemowlaków do Strefy Gazy, to nie był przypadek – dodał Wipler.
Poseł Michał Wawer ocenił, że „w ciągu ostatnich 36 godzin można było dwa razy poczuć autentyczne przerażenie”.
– Pierwszy raz, kiedy usłyszeliśmy, co się wydarzyło w Palestynie, kiedy usłyszeliśmy, że polski obywatel został zamordowany przez izraelskie siły zbrojne w akcie zbrojnym, którego nie można nazwać inaczej jak zbrodnią wojenną. Drugi raz można było poczuć przerażenie, kiedy zobaczyliśmy, jak bardzo polskie władze, polski rząd, polski prezydent również nie potrafią na to zareagować. Jak wielki jest strach w polskich elitach politycznych z Platformy i z PiSu przed tym, żeby powiedzieć jakiekolwiek słowo krytyki wymierzone w Izrael. Wymierzone w to, co się dzieje w tej chwili w Palestynie, w Strefie Gazy – mówił Wawer.
– Domagamy się, żeby polski rząd zaczął robić to, co powinien robić polski rząd, czyli bronić polskiego interesu narodowego. Jeżeli siły zbrojne Izraela zabijają polskiego wolontariusza, jeżeli ambasador Izraela w odpowiedzi na słowa nazywające rzeczy po imieniu – dlatego, że wicemarszałek Krzysztof Bosak po prostu nazwał rzeczy po imieniu, mówiąc o zbrodni wojennej – a ambasador Izraela odpowiada na to oskarżeniami, tradycyjnymi już oskarżeniami o antysemityzm, i na to nie ma żadnej reakcji polskiego rządu. To pokazuje, że polscy politycy pozwalają się traktować jak lokaje Izraela. I niestety, jeżeli na to pozwalają, to tak będą traktowani – kontynuował przedstawiciel Ruchu Narodowego. Cała konferencja do obejrzenia poniżej.
- Ambasador Izraela znów zabrał głos ws. zabicia wolontariuszy przez izraelskie wojsko
- Premier się obudził. Tusk do Netanjahu: Wasza reakcja budzi zrozumiałą złość Polaków
- Bosak odpowiada ambasadorowi Izraela. „Czas z tym skończyć!”