Ambasador Izraela w Polsce Ja’akow Liwne ponownie zabrał głos ws. zabicia wolontariuszy akcji humanitarnej w Izraelu. Dyplomata wciąż nie przejawia śladu pokory wobec tego, co się wydarzyło.
Ostatnio, gdy ambasador Izraela Ja’akow Liwne zabrał głos w sprawie w swoich mediach społecznościowych, zaatakował polską „skrajną prawicę i lewicę” i porównał zabicie wolontariuszy do zgaszenia chanukiji w Sejmie przez Grzegorza Brauna.
Czytaj więcej: Ambasador Izraela zrównuje zabicie wolontariuszy w Strefie Gazy z incydentem gaśnicowym Brauna
Tym razem wypowiedź izraelskiego dyplomaty jest bardziej wyważona, ale wciąż nie ma w niej nawet śladu pokory.
Strona izraelska wciąż przekonuje, że był to wypadek, a Liwne dodatkowo pisze o przywiązaniu Izraela do humanitaryzmu.
„Izrael wielokrotnie wyrażał swój głęboki żal, smutek i przekazywał kondolencje w związku z tragiczną śmiercią pracowników World Central Kitchen. Nasze przywiązanie do wartość humanitarnych jest stałe i nienaruszalne. Te wartości muszą jednoczyć nas wszystkich” – napisał Liwne w środę w serwisie X.
Wpis dyplomaty jest komentarzem do wpisu z oficjalnego konta prezydenta Izaaka Herzoga, który informuje o spotkaniu z założycielem WCK Jose Andresem.
Israel has repeatedly expressed our deep regret, sorrow and condolences over the tragic loss of life of @WCKitchen workers. Our commitment to values of humanity is constant and unbreakable. These values must unite us all. https://t.co/E1M1eidMwa
— Amb. Yacov Livne 🇮🇱 (@YacovLivne) April 3, 2024