W Chełmie miało odbyć się spotkanie z posłem Konfederacji Grzegorzem Braunem. Ostatecznie jednak do niego nie dojdzie. Wszystko dlatego że na miejsce wydarzenia wybrano… budynek dawnej synagogi. To niektórym się nie spodobało.
Wolni Obywatele Chełma chcieli zorganizować w niedzielę 24 marca spotkanie z Grzegorzem Braunem w ramach „IV Chełmskiej Debaty Środowisk Wolnościowych”. W budynku, w którym miało do niego dojść, niegdyś funkcjonowała synagoga. Część komentatorów grzmiała zatem, że jest to „skandal i brak wyobraźni”.
Chodzi o budynek Małej Synagogi w Chełmie, czyli historyczną budowlę wzniesioną na początku XX wieku ze składek ludności żydowskiej. Dziś budynek nie pełni już oczywiście funkcji sakralnych. Obecnie mieści się tam restauracja.
– Mała synagoga na szczęście ocalała. Po wojnie przez wiele lat swoją siedzibę miała tu organizacja techniczna, ale później (…) budynek przeszedł w prywatne ręce. Dziś jest tam po prostu knajpa. Teraz, przy organizacji dyskusji z udziałem posła Brauna, właściciele tego lokalu wskazali, że nie odpowiadają za treść spotkania, ale moim zdaniem powinni wiedzieć, z kim mają do czynienia i co to za środowiska – mówi prof. Adam Puławski.
W rozmowie z TOK FM utyskiwał on, że w tym miejscu wystąpi poseł Grzegorz Braun. – Dla mnie to skandal, że w takim miejscu odbywają się spotkania z udziałem posła, który zasłynął z antysemickich wystąpień – grzmiał.
Grzegorz Braun przemówi w budynku dawnej synagogi. Dla niektórych jest to problem
Teraz TOK FM donosi, że do spotkania nie dojdzie, ponieważ debata została odwołana. Według stacji z pomysłu wycofali się organizatorzy, po tym jak radio rozpętało wokół tego burzę oraz po „protestach, które płynęły z różnych stron”.
Do sprawy odniósł się na portalu X sam Grzegorz Braun. „Jeśli moi rodacy w #Chełm i okolice naprawdę wolą, by ich życiem zarządzali „starsi i mądrzejsi”, to tak niewątpliwie będzie👇” – skwitował poseł.
Jeśli moi rodacy w #Chełm i okolice naprawdę wolą, by ich życiem zarządzali „starsi i mądrzejsi”, to tak niewątpliwie będzie👇 https://t.co/EbbGyFK4BS
— Grzegorz Braun (@GrzegorzBraun_) March 22, 2024
„«Gazeta Wyborcza» wraz ze swoją lewacką sforą, zablokowała spotkanie z Grzegorzem Braunem pod pretekstem, że knajpa, w której miało się odbyć spotkanie znajduje się w byłej synagodze. Czyżby w Polsce pojawiły się jakieś strefy nie dla Polaków? Bart Staszewski @BartStaszewski zaprotestujesz?” – skomentował z kolei redaktor naczelny „Najwyższego Czas!”-u Tomasz Sommer.
„Gazeta Wyborcza” wraz ze swoją lewacką sforą, zablokowała spotkanie z Grzegorzem Braunem pod pretekstem, że knajpa, w której miało się odbyć spotkanie znajduje się w byłej synagodze. Czyżby w Polsce pojawiły się jakieś strefy nie dla Polaków? Bart Staszewski @BartStaszewski…
— Tomasz Sommer (@1972tomek) March 22, 2024