Strona głównaOpinieSzczawiński: Konfederacja, by zatrzymać Lewicę, powinna poprzeć rząd Kosiniaka-Kamysza

Szczawiński: Konfederacja, by zatrzymać Lewicę, powinna poprzeć rząd Kosiniaka-Kamysza

-

- Reklama -

Krzysztof Szczawiński, matematyk i były pracownik londyńskich banków i funduszy inwestycyjnych, pisze w swoich mediach społecznościowych o tym, że aby zatrzymać Lewicę, Konfederacja powinna bezinteresownie poprzeć rząd Władysława Kosiniaka-Kamysza.

„Wystarczy rzut oka na podział mandatów żeby widzieć kto wygrał wybory: PSL (Trzecia Droga)” – pisze na Facebooku Krzysztof Szczawiński.

- Reklama -

„Teoria gier jest tu jednoznaczna – to oni mogą zbudować większość na lewo lub na prawo. Mieliby kompletnie wolną rękę i w zasadzie pełną władzę, gdyby się nie przyblokowali deklaracjami, że nigdy z PiS-em… Oczywiście mogą się z tego wycofać, ale będzie to jakiś koszt…” – czytamy dalej.

Co zdaniem matematyka powinna zrobić teraz Konfederacja?

„Skoro PSL wygrał i tak, to można jedynie wpłynąć na to czy będzie źle, czy gorzej… Czyli np. można wpłynąć na to kto będzie premierem i z kim będzie koalicja… Już widać pewne tarcia między PSL-em a Lewicą – z dwoma koalicjantami zawsze trudniej się dogadać niż z jednym – Konfederacja może spowodować, że Lewica nie będzie już PSL-owi potrzebna, a do tego może wybrać którego z jej liderów woli: załóżmy że to Kosiniak-Kamysz” – pisze Szczawiński.

Dalej analityk dodaje: „Wystarczy jednostronnie zadeklarować, że poprą jego rząd – nic nie chcąc w zamian – gdyż i tak nic więcej uzyskać nie mogą… Wiadomo, że wygodniej zamknąć się w pozycji pryncypialnej, że się nie chce mieć z tymi ludźmi nic wspólnego – ale postawa odpowiedzialności za Polskę wymaga zrobienia wszystkiego co się da, żeby do rządów nie dorwała się skrajna lewica…”.

Szczawiński dostrzega także inne zalety poparcia PSL-u: „A poza tym jest to puszczenie przyjaznego sygnału do ponad 3 milionów wyborców Trzeciej Drogi, którzy by zobaczyli, że Konfederacja nie taka zła – a to przecież przyszli potencjalni wyborcy Konfy..”.

„Dlatego Konfederacja powinna zacisnąć zęby i bezwarunkowo i jednostronnie poprzeć Kosiniaka Kamysza na premiera, niezależnie od tego z kim zechce tworzyć rząd, co da mu de facto władzę nad POPiS-em – a przecież to właśnie o to chodziło, żeby POPiS wysłać na emeryturę – byłby to znaczny krok w tym kierunku… Czyli ze strony Konfederacji nie byłaby to ani koalicja z PiS-em ani z PO, tylko relatywne osłabienie i jednych i drugich..” – uważa matematyk.

Zdaniem Szczawińskiego to PSL może stracić na odrzuceniu propozycji Konfederacji. „A jeśli oferta zostanie odrzucona, to będzie jedynie brzydko o nich świadczyło – nieładnie odrzucać pokojowe oferty, gdy ktoś nic nie chce w zamian – Konfederacja wyjdzie na tych poważnych i odpowiedzialnych… Dodatkowo byłoby to wprowadzenie nowej jakości w polskiej polityce – zrobienie czegoś z powodów ideowych, bez poszukiwania jakichkolwiek korzyści własnych…”.

Według analityka „dodatkowym bonusem byłaby oczywiście słabość takiego potencjalnie mniejszościowego rządu, który się będzie szybko zużywał – takie poparcie można oczywiście w każdej chwili wycofywać, mając wpływ na to, żeby nie robili zbyt wielkich głupot… Taka sytuacja dobrze by rokowała na przyszłość…”.

Trzecia Droga próbuje być mniej radykalną Konfederacją? Szef PSL mówi o Ukraińcach, relokacji migrantów i aborcji

Najnowsze