Samuel Pereira, były szef TVP Info służący PiS-owi, przyznał, że był zakaz zapraszania polityków Konfederacji do Telewizji Publicznej.
Pereira gościł w Kanale Zero u Krzysztofa Stanowskiego, gdzie opowiadał o kulisach działania TVP Info pod jego rządami. Przez długie lata był szefem portalu tvp.info, a przez ostatnie pół roku odpowiadał także za telewizję TVP Info.
Stanowski pytał m.in., dlaczego za rządów Pereiry nachalnie byli promowani politycy Prawa i Sprawiedliwości. Dziennikarz odpowiedział, że politycy PO to hipokryci, bo bojkotowali programy w TVP Info, odrzucali zaproszenia, a potem żalili się, że ich tam nie ma.
Stanowski zapytał więc, czy politycy Konfederacji także bojkotowali TVP. – Konfederacja to jest akurat inna kwestia – odpowiedział Pereira.
Przyznał, że był zakaz zapraszania polityków tej formacji do mediów publicznych. Jako powód podał ich stosunek do wojny na Ukrainie i rzekome wybielanie Rosji.
– Problem z niektórymi politykami Konfederacji, narzucającymi ton przynajmniej w ciągu ostatnich lat, był taki, że ciężko było zapraszać do studia polityków, którzy publicznie usprawiedliwiali rosyjską agresję w trakcie, kiedy spadają bomby na Kijów – kontynuował Pereira.
Dodał, że niezapraszanie polityków Konfederacji było „decyzją świadomą”. Na uwagę Stanowskiego, że nie wszyscy w Konfederacji usprawiedliwiali rosyjską agresję, Pereira odparł, że może nie wszyscy, ale ci, którzy mieli w tej kwestii inne zdanie, siedzieli cicho.
Tłumaczenia Pereiry są dość pokrętne. Politycy Konfederacji nie byli zapraszani do TVP od 2019 roku. Wtedy żadne bomby na Kijów nie spadały.
Od 2019 roku cenzurowano w TVP @KONFEDERACJA_, bo w 2022 roku bomby spadały na Kijów.pic.twitter.com/HgZNw4854l
— Emil Krawczyk (@krawczyk_emil) February 13, 2024