Zapłacenie tak dużych podatków świadczy o jeszcze większych dochodach i powinno być powodem do dumy z dobrze radzącego sobie polityka. Źle pojęty egalitaryzm, zwłaszcza lewicy, i epatowanie „grzechem bogactwa” może być jednak przeciwnym argumentem politycznym.
Opozycja zarzuca brytyjskiemu premierowi Rishi Sunakowi, że ten nie jest w tanie zrozumieć „prawdziwego życia Brytyjczyków”. Sunak to były bankier inwestycyjny, ktory zapłacił podatki w wysokości ponad pół miliona funtów (595 000 euro).
Z opublikowanych pod koniec tygodnia oświadczeń podatkowych wynika, że Rishi Sunak, który zamieszkał przy Downing Street 10 pod koniec 2022 r., w roku podatkowym 2022/2023 uzyskał dochód w wysokości 2,2 mln funtów (2,58 mln euro). Jego dochody wzrosły rok do roku o 13%.
Zaledwire 6% tego dochodu (około 140 000 funtów, czyli 164 000 euro) pochodzi z „polityki”, czyli z jego wynagrodzeń jako wicepremiera i premiera. 1,8 miliona funtów pochodzi z dochodów kapitałowych (zyski kapitałowe, dochody z inwestycji itp.). Resztę stanowią odsetki i dywidendy (prawie 300 000 funtów).
Rishi Sunak zapłacił ogólną stawkę podatku w wysokości 23%. Mniejsze podatki zapłacił z dochodu kapitałowego, ponieważ pochodzi on z funduszu inwestycyjnego z siedzibą w Stanach Zjednoczonych.
Rishi Sunak jest żonaty z Akshatą Murty, obywatelką Indii i spadkobierczynią bogatego przedsiębiorcy, założyciela indyjskiego giganta technologicznego Infosys. Majątek pary nie podoba się lewicy, a Partia Pracy cz esto wysuwa argument, że premier jest „oddzielony od codziennych trosk Brytyjczyków”.
Le Figaro/France Info