Jak piszą francuskie media, policja tego kraju „zgrzyta zębami” na myśl o pozbawieniu jej urlopu w środku lata. Chodzi o zapowiedzianą „100% mobilizację” na igrzyska olimpijskie Paryż 2024. Tymczasem policja i żandarmeria mają od początku roku i tak nadmiar pracy, a to w związku z echami wojny na w Gazie, a to protestami rolników.
MSW Darmanin postanowił jednak funkcjonariuszy przekupić. Obiecuje policjantom premię w wysokości 1900 euro na Igrzyska Olimpijskie 2024. Ma to rozbroić „bombę społeczną”, która tyka w służbach porządkowych.
Minister Gérald Darmanin podniósł premię za igrzyska olimpijskie z 1000 do 1900 euro na każdego funkcjonariusza. MSW podkreśla, że „bez maksymalnej mobilizacji policji nic nie da się zrobić”. Na tym jednak nie koniec ingerencji Darmanina w igrzyska.
Na jego polecenie zdecydowano się zmniejszyć o połowę liczbę widzów na ceremonii otwarcia olimpiady w Paryżu. To także motywowane jest względami bezpieczeństwa. Gérald Darmanin ogłosił, że na ceremonii otwarcia będzie obecnych maksymalnie „około 300 000 widzów”. Jeszcze w październiku 2022 r. mówiono o 600 tys. widowni.
Ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu odbędzie się 26 lipca nad brzegiem Sekwany. W pobliżu znajdzie się 100 000 osób z płatnymi biletami i dodatkowo ponad 220 000 osób w pewnym oddaleniu, już bez biletów.