Nowojorskie muzeum zamyka wystawy „rdzennych Amerykanów” Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku zamyka wystawy o Indianach, ze względu na nowe przepisy wymagające przy takich ekspozycjach „zgody rdzennych mieszkańców”.
To nowe regulacje rządowe, które nakładają na muzea w USA obowiązek uzyskania „zgody potomków rdzennych plemion” na eksponowanie określonych obiektów. Niektóre sale w Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku są już zamknięte. Ogłoszono to w piątek 26 stycznia.
Administracja Bidena zdecydowała się zrewidować tzw. ustawę „Nagpra”, która dotyczy „ochrony i repatriacji grobów rdzennych Amerykanów”. Od 1990 r. ustawa na poziomie federalnym, przewiduje ochronę i restytucję szczątków ludzkich, obiektów grobowych, obiektów sakralnych i obiektów dziedzictwa kulturowego rdzennych Amerykanów.
Nowelizacja tych przepisów weszła w życie 12 stycznia i wymaga obecnie od muzeów uzyskania zgody potomków rdzennych plemion przed wystawieniem tych obiektów. To proces długotrwały, a w wielu przypadkach może się okazać dla muzeów i zbyt kosztowny. „Potomkowie rdzennej ludności” szybko zwietrzyli tu także możliwość dodatkowego zarobku.
Kilka amerykańskich muzeów wycofało już wiele przedmiotów z gablot ekspozycyjnych. Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku po prostu podjęło decyzję o zamknięciu kilku swoich sal, zamiast usuwania lub zakrywania niektórych obiektów.
Wokizm triumfuje, a dyrektor muzeum Sean Decatur w e-mailu skierowanym do pracowników napisał, że „pomieszczenia, które zamykamy, są pozostałością po czasach, gdy muzea takie jak nasze nie szanowały wartości, perspektyw, a nawet podważały człowieczeństwo rdzennej ludności”.
American Museum of Natural History closing 2 Native American halls amid new federal regulations https://t.co/zfdY8IbN2a pic.twitter.com/Tx2G3TfI8W
— Eyewitness News (@ABC7NY) January 26, 2024
Źródło: Washington Post