Strona głównaWiadomościPolskaKierwiński w akcji. Wleciało prawie 60 balonów, znaleźli tylko 4?

Kierwiński w akcji. Wleciało prawie 60 balonów, znaleźli tylko 4?

-

- Reklama -

Polskie myśliwce przechwyciły, dokonały identyfikacji wizualnej oraz eskortowania rosyjskiego samolotu rozpoznawczego, który wykonywał lot nad Bałtykiem, w pobliżu granic przestrzeni powietrznej RP – poinformowało w czwartek Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. W polskiej przestrzeni powietrznej pojawiły się dodatkowo „obiekty z Białorusi”.

„Pomimo okresu świątecznego miniona noc była pracowita dla dyżurnych służb obrony powietrznej RP. Rano, nad wodami międzynarodowymi Morza Bałtyckiego, polskie myśliwce przechwyciły, dokonały identyfikacji wizualnej oraz eskortowania z rejonu odpowiedzialności samolotu rozpoznawczego Federacji Rosyjskiej, który wykonywał lot w pobliżu granic przestrzeni powietrznej RP” – napisało Dowództwo Operacyjne RSZ na platformie X.

„Tu wlata, tam wylata, znów nikt nie wie ile tego lata”

Jak przekazało Dowództwo Operacyjne RSZ, w nocy obserwowano natomiast wloty w polską przestrzeń powietrzną obiektów z kierunku Białorusi.

„Po przeprowadzeniu szczegółowych analiz stwierdzono, że były to najprawdopodobniej balony przemytnicze, poruszające się zgodnie z kierunkiem i prędkością wiatru. Lot wszystkich obiektów był nieprzerwanie monitorowany przez systemy radarowe” – napisało Dowództwo Operacyjne RSZ.

Jak podał portal tvrepublika.pl owych obiektów było prawie 60.

„Za poszukiwania obiektów w terenie odpowiada minister Marcin Kierwiński i służby podległe MSWiA. I właśnie tu widać kompromitującą skalę porażki: po wykryciu prawie 60 obiektów wysłanych z terenu sojusznika Rosji – Białorusi. Polskie służby odnalazły do tej pory zaledwie cztery. Tak wynika z naszych ustaleń” – przekonuje tvrepublika.p.

Weedle tego samego portalu dodatkowo znaleziono także elementy balonów (m.in. pakunki, rurki, szczątki na drzewie), a przy znaleziskach pojawiły się niewielkie ilości papierosów oraz urządzenia GPS.

Podsumowując: „Tu wlata, tam wylata, znów nikt nie wie ile tego nad nami lata”.

Wyłączona przestrzeń

Dowództwo dodało, że dla bezpieczeństwa czasowo wyłączona z użytkowania dla ruchu cywilnego była część przestrzeni powietrznej nad województwem podlaskim. Informacje w tej sprawie przekazała również Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP).

„24 grudnia o godz. 20:08 czasu lokalnego PAŻP wydała NOTAM informujący użytkowników o ograniczeniach w korzystaniu z części polskiej przestrzeni powietrznej. Obowiązywał on do godz. 4.30 czasu lokalnego 25 grudnia. Obecnie nie ma ograniczeń w korzystaniu z przestrzeni” – napisała PAŻP na platformie X.

Po incydentach Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych zapewniło, że „pozostaje w stałym kontakcie z właściwymi służbami, prowadzi bieżącą wymianę informacji oraz przekazuje niezbędne dane dotyczące zaobserwowanych obiektów”.

„Odpowiednie służby zajmują się ich identyfikacją oraz wykonują niezbędne czynności. Nie stwierdzono zagrożenia dla bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej RP” – przekazało.

Dowództwo dodało we wpisie, że „sytuacja jest monitorowana na bieżąco, a siły i środki pozostają w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej”.

Najnowsze