Strona głównaWiadomościPolskaWojewódzki atakuje dawnego kolegę w rozmowie z ich wspólną znajomą. "Stracił jaja"

Wojewódzki atakuje dawnego kolegę w rozmowie z ich wspólną znajomą. „Stracił jaja”

-

- Reklama -

Kuba Wojewódzki w ostatnim odcinku podcastu „WojewódzkiKędzierski” zaatakował swojego dawnego kolegę z programu „Mam talent!”. Co znamienne – wykorzystał do tego rozmowę z ich wspólna znajomą.

W najnowszym odcinku podcastu „WojewódzkiKędzierski” doszło do głośnej wymiany opinii na temat Marcina Prokopa. Gościem Kuby Wojewódzkiego była Dorota Wellman, która pojawiła się w studiu razem z synem Jakubem. W trakcie rozmowy prowadzący nie szczędził krytycznych uwag pod adresem dziennikarza TVN, kwestionując jego postawę jako jurora programu „Mam talent!” (w którym Wojewódzki sam był kiedyś jurorem).

Warto przy tym zauważyć, że Dorota Wellman przez wiele lat współpracowała z Marcinem Prokopem w programach śniadaniowych TVN. Zapraszanie jego wieloletniej partnerki ekranowej do podcastu, w którym publicznie się go obsmarowuje jest raczej mało dżentelmeńskim zachowaniem.

Podczas rozmowy Wojewódzki wprost zapytał Dorotę Wellman o jej opinię na temat Prokopa w nowej roli. Jego wypowiedź była wyjątkowo dosadna.

– Co się dzieje z Marcinem Prokopem, jak usiadł w programie „Mam talent!” jako juror i, mówiąc bardzo metaforycznie, odpiął kabury z rewolwerami. Krytycyzm bliski zeru. Stracił jaja. Co się wydarzyło? – dopytywał Wojewódzki.

Wellman przyznała, że również dostrzega zmianę, ale starała się ją wyjaśnić w łagodniejszym tonie.

– Nie mam pojęcia. Uważam, że nie jest za wyrazisty. Nie jest trochę sobą. Mnie dziwi, ale wydaje mi się, że wiem z czego to wynika – powiedziała dziennikarka.

– Byłoby fajnie, gdybyś był ty i był Marcin. Myślę, że Marcin stara się być ogromnie życzliwy dla uczestników i wyjął te pistolety po to, żeby ich nie pozabijać tak, jak ty to robiłeś. Czasami w sposób brutalny i chamski – dodała, broniąc kolegi.

Wojewódzki nie zmienił jednak swojego stanowiska.

– Uważam, że jego funkcja tam i cel zatrudnienia go był inny niż efekt, który został osiągnięty – podkreślił.

Marcin Prokop odpowiada Wojewódzkiemu

Portal Plejada poprosił Marcina Prokopa o komentarz. Dziennikarz stanowczo odciął się od zarzutów, podkreślając, że jego podejście do roli jurora jest świadomym wyborem.

– Nie jestem i nie byłem żadnym „rewolwerowcem”, tylko człowiekiem, który stara się handlować pozytywnymi emocjami. Dawać ludziom radość i nadzieję, dmuchać w skrzydła ich aspiracji, przyłapywać ich na tym, co robią dobrze oraz chronić ich wrażliwość, a nie bawić się w ich publiczne upokarzanie i niszczenie. Bo dla mnie to jest forma przemocy, a nie krytyki. Taka telewizja skończyła się 20 lat temu – podkreślił.

Prokop odniósł się także bezpośrednio do postawy Wojewódzkiego.

– Mimo że naprawdę lubię Kubę, bo jest inteligentnym i urokliwym człowiekiem, to trudno traktować serio opinie faceta, który z jednej strony próbuje udawać etos bezkompromisowego dziennikarza, a z drugiej hurtowo reklamuje wybielacze do zębów i hot-dogi ze stacji benzynowej, pozując przy tym na tle neonowych resoraków – dodał.

Na zakończenie nie szczędził kolejnych gorzkich słów.

– To jest opowieść o tym, jak karierę i sukces w show-biznesie wyobraża sobie 14-letni chłopiec, a nie dojrzały mężczyzna po sześćdziesiątce, który dodatkowo próbuje pouczać i rozliczać innych – skwitował.

Najnowsze