Strona głównaWiadomościPolitykaZłamanie siedmiu żeber, przebicie płuca, rozdarcie odbytu. Tak żydowscy żołnierze potraktowali więźnia

Złamanie siedmiu żeber, przebicie płuca, rozdarcie odbytu. Tak żydowscy żołnierze potraktowali więźnia

-

- Reklama -

Naczelna prawniczka izraelskiego wojska gen. Jifat Tomer-Jeruszalmi została w poniedziałek tymczasowo aresztowana w związku z wyciekiem nagrania, na którym izraelscy żołnierze rzekomo znęcają się nad palestyńskim więźniem. W sprawie oskarżono o nadużycia pięciu żołnierzy.

Tomer-Jeruszalmi przyznała się w piątek, że doprowadziła do wycieku nagrania latem 2024 r. i zrezygnowała z urzędu. Jako naczelna prawniczka wojska nadzorowała m.in. pracę prokuratury wojskowej.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

W niedzielę prawniczka zniknęła na kilka godzin, co wywołało w izraelskich mediach spekulacje dotyczące próby samobójczej. Ostatecznie została odnaleziona na plaży w środkowej części kraju. Według policji mogła wyrzucić swój telefon komórkowy do morza.

Tomer-Jeruszalmi została tymczasowo aresztowana, a w poniedziałek po południu sąd zatwierdził jej zatrzymanie do środy. Jak relacjonują media prawniczka jest podejrzana o oszustwo, nadużycie zaufania i urzędu, utrudnianie działań wymiaru sprawiedliwości i ujawnienie informacji. Wraz z nią aresztowano byłego głównego prokuratora wojskowego, płk Matana Solomosza.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Ujawnione przez Tomer-Jeruszalmi nagranie pochodziło z kamery bezpieczeństwa w wojskowym ośrodku zatrzymań w Sde Teiman na pustyni Negew. Wideo nie jest wyraźne. Widać na nim żołnierzy, którzy otaczają skrępowanego i leżącego na ziemi Palestyńczyka.

Nagranie zostało opublikowane w sierpniu 2024 r. przez media i według nich przedstawia atak strażników na palestyńskiego więźnia pod koniec lipca 2024 r. Po incydencie aresztowano pięciu żołnierzy, których oskarżono o znęcanie się nad więźniem i spowodowanie ciężkich obrażeń ciała.

Według aktu oskarżenia wojskowi przez 15 minut bili zatrzymanego po całym ciele, w tym używając pałek, i razili paralizatorem, a jeden z nich „uderzył więźnia ostrym przedmiotem w okolice odbytu”. Oskarżeni nie przyznają się do tych zarzutów. W niedzielę czterech z nich wystąpiło w kominiarkach na konferencji prasowej i zażądało umorzenia procesu. Jeden z ich prawników argumentował, że prokuratura działała w stronniczy sposób i to wojskowi śledczy powinni zasiąść na ławie oskarżonych.

Po ataku w więzieniu Palestyńczyk w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala i natychmiast operowany. Lekarze stwierdzili m.in. złamanie siedmiu żeber, przebicie płuca, rozdarcie odbytu – wyliczyli śledczy. Media podały w weekend, że mężczyzna został w październiku zwolniony do Strefy Gazy w ramach wymiany będącej częścią trwającego rozejmu.

Gdy w lipcu 2024 r. żandarmeria wojskowa przyjechała do Sde Teiman, by zatrzymać podejrzanych żołnierzy, część z nich nie podporządkowała się funkcjonariuszom. Pod ośrodkiem zaczęli się też zbierać demonstranci, w tym skrajnie prawicowi politycy rządzącej koalicji, którzy sprzeciwiali się działaniom prokuratury wojskowej.

W obozie Sde Teiman na pustyni Negew po wybuchu wojny w Strefie Gazy przetrzymywano wielu pojmanych tam Palestyńczyków. Organizacje praw człowieka i media alarmowały o fatalnych warunkach w areszcie, złym traktowaniu przetrzymywanych, w tym torturach, i łamaniu ich praw.

(PAP)

Najnowsze