Strona głównaWiadomościPolskaPolska zwolniona z Paktu Migracyjnego? Szef MSWiA zapewnia. Jest pewien haczyk

Polska zwolniona z Paktu Migracyjnego? Szef MSWiA zapewnia. Jest pewien haczyk

-

- Reklama -

Decyzje w sprawie paktu migracyjnego zostaną podjęte za dwa tygodnie i będą korzystne dla Polski – powiedział we wtorek w Luksemburgu minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński. Polska będzie zwolniona z jakiegokolwiek mechanizmu relokacyjnego – dodał.

Chodzi o decyzje związane z paktem migracyjnym, które ma podjąć Komisja Europejska. Rozstrzygnie ona między innymi, które państwa znajdują się pod presją migracyjną i z tego powodu powinny zostać zwolnione z mechanizmu solidarności.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

– Ponosimy wystarczająco dużo kosztów obrony naszej wschodniej granicy, przyjęliśmy także uchodźców wojennych z Ukrainy. Nie ma żadnych wątpliwości, że Polska będzie zwolniona z jakichkolwiek mechanizmów relokacyjnych – podkreślił Kierwiński przed posiedzeniem ministrów spraw wewnętrznych UE.

– Zresztą mówiliśmy o tym bardzo jasno, mówił o tym pan premier Donald Tusk wielokrotnie i będziemy to cały czas powtarzać. Nigdy nie zgodzimy się na jakiekolwiek rozwiązania, które mogłyby być potencjalnie niebezpieczne dla naszych obywateli. To stanowisko wielokrotnie wybrzmiało na różnych forach instytucji europejskich i zawsze będzie wybrzmiewać ze strony rządu pana premiera Donalda Tuska – zaznaczył.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Przyznał, że Polska będzie zwolniona z relokacji początkowo na rok, ale „mechanizm, który jest podstawą zwolnienia, jest mechanizmem korzystnym dla Polski”. – To znaczy, że przez wiele, wiele najbliższych lat w ogóle nie będzie mowy o tym, aby jakakolwiek relokacja dotyczyła Polski – dodał.

Widać zatem, że po pierwsze ostateczna decyzja zostanie podjęta dopiero za dwa tygodnie, a więc do tego czasu niczego nie można przesądzać. Po drugie zwolnienie Polski ma nastąpić jedynie na rok, a przyszła decyzja – pomimo zapewnień ministra – może okazać się zupełnie inna. Problemem w końcu nie jest to, żeby Polska w tym roku była zwolniona z Paktu, ale to by w ogóle nie była uzależniona od decyzji innych państw, ani teraz, ani za rok, ani nawet za kilka lat.

Na kogo oddasz głos w najbliższych wyborach parlamentarnych?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

Kierwiński powiedział, to, że decyzja zostanie podjęta za dwa tygodnie, wynika z kwestii czysto technicznych, które pozostały do ustalenia. Minister zaznaczył, że również inne państwa UE zostaną zwolnione z mechanizmu relokacyjnego. – Kraje mają być podzielone na cztery koszyki, ale czekamy na ostateczne zapisy – podkreślił.

Minister był też pytany o kwestię powrotu migrantów do krajów pochodzenia. – Cały czas te rozmowy się toczą. My zresztą bardzo jasno mówimy, że będziemy uczestniczyć w tych rozmowach i będziemy aktywnym członkiem UE. Natomiast rzeczywiście dla kilku krajów jest to kwestia najwyższej wagi – powiedział. Jak zaznaczył, np. dla Holendrów i Belgów te kwestie są bardzo istotne.

– W Polsce wszyscy żyjemy w trochę innej logice migracyjnej – dodał. – Dla nas najważniejszą kwestią jest kwestia zabezpieczenia naszej wschodniej granicy i walczenia z nielegalną migracją, która jest instrumentalnie wykorzystywana przez służby białoruskie i rosyjskie – zaznaczył. Podkreślił, że Polska będzie głośno komunikować, że oczekuje wsparcia, jeżeli chodzi o koszty, które wiążą się z ochroną wschodniej granicy UE.

Według szefa MSWiA Polska udaremniła w tym roku prawie 27 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy. Jak dodał, gdyby te osoby sforsowały naszą granicę, to zapewne przez Polskę trafiłyby do innych krajów UE. – Więc Unia także powinna partycypować w kwestiach wsparcia Polski, jeżeli chodzi o ochronę granicy polsko-białoruskiej – podsumował.

Zgodnie z harmonogramem prac Komisja Europejska powinna co roku do 15 października opublikować sprawozdanie na temat sytuacji migracyjnej w UE. Częścią pakietu dokumentów jest decyzja, czy dane państwo członkowskie jest pod presją migracyjną, zagrożone taką presją lub stoi w obliczu poważnej sytuacji migracyjnej.

Jak jednak poinformowała PAP w poniedziałek, KE nie zajmie się w tym tygodniu paktem migracyjnym, ponieważ – jak mówił jeden z rozmówców PAP – prace w tym roku mogą jeszcze potrwać, bo Komisja wdraża taki cykl zarządzania migracją po raz pierwszy.

Spodziewana jest korzystna decyzja dla Polski. Zapowiedziała to w czerwcu 2023 r. ówczesna komisarka UE ds. wewnętrznych Ylva Johansson, mówiąc, że zapisy w ramach paktu migracyjnego dają swego rodzaju taryfę ulgową państwom takim jak Polska, która przyjęła około miliona Ukraińców, dzięki czemu zostanie zwolniona z tzw. mechanizmu obowiązkowej solidarności.

Pakt migracyjny, który ma rozłożyć odpowiedzialność za zarządzanie migracją w UE między wszystkie kraje członkowskie, unijni ministrowie zatwierdzili w maju ub.r., przy sprzeciwie Polski, Słowacji i Węgier.

Przepisy paktu zawierają mechanizm obowiązkowej solidarności, zakładający rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. migrantów. Państwa, które nie będą chciały rozpatrzyć ich wniosków o azyl, będą musiały zapłacić 20 tys. euro za każdy nierozpatrzony wniosek lub zapewnić tzw. alternatywne środki solidarnościowe, np. delegowanie personelu. Regulacje zakładają też uwzględnienie, które państwa znajdują się pod presją migracyjną, aby mniej obciążone państwa pomagały tym bardziej obciążonym.

Źródło:PAP/NCzas

Najnowsze