Elektryczny samochód Xiaomi SU7 sam się uruchomił i odjechał bez właściciela. Jak sytuację komentuje producent?
Na udostępnionym przez właściciela wideo widać, jak zaparkowany przed domem niebieski sedan Xiaomi SU7 niespodziewanie rusza do przodu. W środku pojazdu nikogo nie było. Zaskoczony właściciel wybiegł na zewnątrz, aby interweniować.
Według serwisu wsparcia Xiaomi samochód odjechał, bo nastąpiła zdalna aktywacja z poziomu iPhone’a. Właściciel elektryka zapewnia z kolei – na dowód pokazując nagrania z monitoringu – że telefon nie znajdował się nawet w pobliżu samochodu i nikt go w tym czasie nie używał.
Właściciel pojazdu zażądał od producenta udostępnienia pełnych logów systemowych z samochodu i aplikacji, aby wyjaśnić przyczynę samoczynnego uruchomienia. Xiaomi nie ustosunkowało się jeszcze do tego żądania.
Właściwie nie wiadomo, dlaczego samochód elektryczny sam się odpalił i odjechał. Mówi się o jakimś bliżej niesprecyzowanym błędzie w systemie.
Abstrahując od tej sytuacji, we wrześniu 2025 roku firma Xiaomi ogłosiła masową akcję serwisową, obejmującą blisko 117 tysięcy egzemplarzy swojego elektrycznego sedana. Powodem były możliwe nieprawidłowości w działaniu systemu wspomagania kierowcy, które w określonych warunkach mogły zwiększać ryzyko kolizji.
⚡️Apple’s Scam🍎A Xiaomi SU7 Suddenly Drives Away From Its Owner 🗣️A video is going viral online showing a Xiaomi SU7 electric car „gaining consciousness” and suddenly taking off. Meanwhile, the owner, shocked by what’s happening, doesn’t get confused and catches up with the… pic.twitter.com/mbbvFrPka2
— mặt🌓trăng (@Ay911Moon) October 3, 2025