Wojsko izraelskie dostało rozkaz wstrzymania działań ofensywnych w mieście Gaza, ale nadal prowadzi operacje obronne – poinformował w sobotę portal Times of Israel. Palestyńska obrona cywilna podała, że tego dnia doszło do kilkudziesięciu ataków na Strefę Gazy, w tym na miasto.
Według Times of Israel armia izraelska wstrzymała działania ofensywne w mieście Gaza, ale nadal prowadzi operacje obronne w Strefie Gazy, w tym „ataki powietrzne na źródła zagrożenia dla swoich sił”.
Wojsko ostrzegło Palestyńczyków, by nie wracali jeszcze do miasta Gaza i nie zbliżali się do oddziałów izraelskich w Strefie Gazy. – Żołnierze izraelscy nadal otaczają miasto Gaza i powrót tam jest bardzo niebezpieczny – powiedział rzecznik Awiczaj Adrai. Dodał, że obszar na północ od potoku Wadi Gaza jest „niebezpieczną strefą walk”.
Rzecznik obrony cywilnej Mahmud Basal powiedział agencji AFP, że „noc była pełna przemocy”. – Armia izraelska przeprowadziła dziesiątki ataków na miasto Gaza i inne miejsca w Strefie Gazy – oznajmił.
Zaznaczył, że ekipy ratunkowe nie są w stanie dotrzeć do wszystkich ofiar z powodu „czołgów i nieustannych bombardowań”.
Szpital al-Maamadani w Gazie podał w sobotę rano, że przewieziono do niego ciała czterech osób oraz kilku rannych.
Prezydent USA Donald Trump przedstawił w poniedziałek plan zakończenia wojny w Strefie Gazy. Propozycję zaakceptował premier Izraela Benjamin Netanjahu, zaś Hamas poinformował, że zaakceptował niektóre punkty planu, w tym uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników, ale inne wymagają dalszych ustaleń.
Plan Trumpa zakłada m.in. trwałe zakończenie walk, uwolnienie izraelskich zakładników w zamian za palestyńskich więźniów i zatrzymanych, zwiększenie pomocy humanitarnej i odbudowę palestyńskiego terytorium.
Wśród drażliwych kwestii wymienia się brak harmonogramu i dokładnych warunków opuszczenia Strefy Gazy przez wojska izraelskie oraz mglistą obietnicę utworzenia państwa palestyńskiego.