Strona głównaWiadomościŚwiatTrump reaguje na naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. "Zaczyna się"

Trump reaguje na naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. „Zaczyna się”

-

- Reklama -

Rosyjskie drony w nocy naruszyły polską przestrzeń powietrzną, część została zestrzelona. Na wniosek Polski odbyły się konsultacje w ramach art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Światowi przywódcy wyrazili solidarność z naszym krajem. Jeszcze w środę z prezydentem USA Donaldem Trumpem, który zamieścił krótki wpis w mediach społecznościowych, rozmawiać ma prezydent Karol Nawrocki.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało w środę przed godz. 8, że zakończyło się operowanie lotnictwa wojskowego. Wcześniej DORSZ podkreśliło, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej w związku z masowym atakiem Rosji na Ukrainę jest „aktem agresji”, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa polskich obywateli.

Premier Donald Tusk podkreślił podczas nadzwyczajnego posiedzenia rządu, że procedury w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej zadziałały, a drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone. Dodał, że proces decyzyjny był bez zarzutu.

Szef rządu zaznaczył też, że pierwszy raz doszło do zestrzelenia rosyjskich dronów nad terytorium państwa NATO i dodał, że wszyscy sojusznicy traktują sytuację bardzo poważnie. – Mamy do czynienia najprawdopodobniej z prowokacją na dużą skalę – podkreślił. Dodał jednak, że obecnie „nie ma powodów do paniki”.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Premier poinformował wcześniej, że przekazał meldunek NATO i jest w kontakcie z sekretarzem generalnym Sojuszu. Zapewnił, że Polska reaguje zdecydowanie na naruszenia.

Po godz. 10 Tusk przedstawił informacje również Sejmowi. Poinformował, że pierwsze naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej odnotowano około godz. 23.30 we wtorek, a ostatnie około godz. 6.30 w środę. Podał też, że naruszeń naliczono 19, choć zastrzegł, że nie są to ostateczne dane. – W tej chwili mamy potwierdzone zestrzelenie trzech dronów. Bardzo prawdopodobne jest, że zestrzelono także czwarty obiekt – wskazał premier.

Szef rządu poinformował też, że wiele z dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną nadleciało bezpośrednio znad Białorusi.

Do tej pory znaleziono szczątki jedenastu dronów. Wydział wojskowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie koordynuje działania w związku z ujawnieniem drona w Nowym Mieście nad Pilicą w województwie mazowieckim – poinformował rzecznik prokuratury Piotr Antoni Skiba. Potwierdził, że to kolejny dron znaleziony po nocnym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej. O wcześniejszych lokalizacjach poinformowało około godz. 15.00 MSWiA.

Odnaleziono szczątki kolejnych dronów. MSWiA podało dziesięć lokalizacji

Tusk ocenił też, że obecnie nie ma powodów twierdzić, że Polska znalazła się w stanie wojny; zaznaczył jednak, że konsultacje z sojusznikami przybrały charakter wniosku formalnego o uruchomienie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO); stanowi on, że strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron.

To nie jest nasza wojna, to nie jest wojna wyłącznie Ukraińców, to jest wojna, to jest konfrontacja, którą Rosja wypowiedziała całemu wolnemu światu, i to musi wreszcie dotrzeć do wszystkich bez wyjątku – oświadczył szef rządu. Dodał też, że na obecną chwilę nie ma doniesień o ofiarach ani rannych po nocnym ataku rosyjskich dronów.

Prezydent Karol Nawrocki, który wcześniej prowadził odprawę w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, poinformował, że w ciągu 48 godzin zwołana zostanie Rada Bezpieczeństwa Narodowego. – Musimy już wtedy dysponować pełnymi informacjami, by odpowiednio reagować na sytuację – zaznaczył. Dodał też, że na naradzie w BBN z premierem, ministrami i generałami dyskutowano o możliwości uruchomienia art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, co też się stało.

Rosyjskie drony nad Polską. NATO uruchamia art. 4 Traktatu Północnoaltalntyckiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zaznaczył, że Polska powinna oczekiwać od każdego z sojuszników NATO jasnych, stanowczych deklaracji solidarności.

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, który zdecydował się na wcześniejszy powrót do kraju ze spotkania Grupy E5 w Londynie, podkreślił, że wojsko użyło uzbrojenia wobec „wrogich obiektów”.

Z kolei wicepremier, szef MSZ Radosław Sikorski poinformował, że w południe do resortu wezwany został charge d’affaires ambasady rosyjskiej w Warszawie, któremu wręczono notę protestacyjną. Jak dodał, szef MSZ Ukrainy Andrzej Sybiha powtórzył w rozmowie z nim apel o to, by sojusznicy natowscy mogli zestrzeliwać rosyjskie drony i rakiet, zanim naruszą przestrzeń powietrzną Sojuszu.

Ze względów bezpieczeństwa zamknięto w nocy cztery lotniska – w Warszawie, Modlinie, Lublinie i Rzeszowie. Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) podała, że stało się tak z powodu „nieplanowanej działalności militarnej mającej związek z zapewnieniem bezpieczeństwa państwa”.

Reakcje międzynarodowe

Nocne wydarzenia wywołały reakcję na całym świecie. Dowódca sił NATO w Europie gen. Alexus Grynkewich poinformował, że NATO utrzymuje bliski kontakt z Polską i pozostałymi sojusznikami w sprawie dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną.

Z kolei rzeczniczka NATO Allison Hart, która podkreśliła, że drony napotkały opór polskiej i natowskiej obrony powietrznej, podała, że szef NATO Mark Rutte jest w kontakcie z polskimi władzami, a NATO prowadzi z nimi ścisłe konsultacje.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreśliła, że rosyjskie drony bezprecedensowo naruszyły przestrzeń powietrzną Polski i Europy. – Byliśmy świadkami bezmyślnego i bezprecedensowego naruszenia przestrzeni powietrznej Polski i Europy przez ponad 10 rosyjskich dronów Shahed – powiedziała w dorocznym wystąpieniu przed Parlamentem Europejskim. – Europa w pełni solidaryzuje się z Polską – podkreśliła, na co izba zareagowała owacjami na stojąco.

Szefowa PE Roberta Metsola podkreśliła, że Polska ma pełne prawo bronić się przed jakimkolwiek atakiem, dodając, że Unia Europejska jest zjednoczona. Z kolei szef Rady Europejskiej Antonio Costa ocenił, że Polska słusznie podejmuje niezbędne kroki w celu obrony swojej suwerenności. Dodał też, wtargnięcia Rosji w przestrzeń powietrzną państw UE bezpośrednio zagrażają bezpieczeństwu ludzi i infrastruktury krytycznej w Europie.

Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas oświadczyła, że wstępne przesłanki sugerują, iż incydent z dronami, które wtargnęły w przestrzeń powietrzną Polski, był celowy. Nazwała go najpoważniejszym naruszeniem europejskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję od początku wojny na Ukrainie. Unijny komisarz ds. obrony Andrius Kubilius ocenił, że UE musi pilnie rozwinąć tarczę antydronową wzdłuż całej wschodniej flanki UE. – Rosja znów wystawia na próbę sąsiednie państwa, UE i NATO – dodał.

W czwartek rano, na wniosek europosłów PO i PiS, na temat wtargnięcia rosyjskich dronów do Polski debatować ma Parlament Europejski.

Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział, że będzie o sprawie rozmawiał z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Dodał, że Francja nie idzie na kompromis, jeśli chodzi o bezpieczeństwo sojuszników. Solidarność z Polska wyraziła premier Włoch Giorgia Meloni, a także prezydent Łotwy Edgars Rinkeviczs. Wtargnięcie rosyjskich dronów w przestrzeń powietrzną Polski potępili także m.in. prezydent Finlandii Alexander Stubb, premier Szwecji Ulf Kristersson oraz szef dyplomacji Norwegii Espen Barth Eide.

Szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha wezwał do umożliwienia państwom sąsiadującym z Ukrainą przechwytywania dronów i pocisków nad jej terytorium, także przy granicach NATO. Szef MSZ Litwy Kestutis Budrys wezwał do pilnego wzmocnienia obrony powietrznej państw frontowych NATO i zaznaczył, że Sojusz musi reagować siłą. „Rzeczywistość jest jasna: dopóki (przywódca Rosji Władimir) Putin będzie mógł kontynuować krwawą wojnę przeciwko Ukrainie, żadne państwo – nawet należące do NATO – nie jest bezpieczne” – ocenił.

Ukraina jest gotowa udostępnić Polsce dane dotyczące ataku rosyjskich dronów oraz wesprzeć w stworzeniu systemu ostrzegania i obrony przed podobnymi zagrożeniami – oświadczył w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Reakcja USA

Przedstawicielka Białego Domu poinformowała PAP, że prezydent USA Donald Trump planuje jeszcze w środę przeprowadzić rozmowę z prezydentem Karolem Nawrockim. – Prezydent Trump i Biały Dom śledzą doniesienia z Polski. Prezydent Trump planuje porozmawiać z prezydentem Nawrockim jeszcze dziś – poinformowała urzędniczka.

Trump zamieścił także krótki wpis w mediach społecznościowych. „O co chodzi z Rosją, naruszającą przestrzeń powietrzną Polski za pomocą dronów? Zaczyna się” – napisał na Truth Social.

O sprawie został poinformowany również sekretarz stanu i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Marco Rubio. Republikański kongresmen Joe Wilson uznał naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony shahed za „akt wojny” i wezwał prezydenta Donalda Trumpa do nowych sankcji wobec Moskwy. Senator Demokratów Dick Durbin ocenił, że incydent stanowi poważne ostrzeżenie – jego zdaniem Putin testuje determinację NATO w obronie Polski i państw bałtyckich.

Także były dowódca wojsk lądowych USA w Europie gen. Ben Hodges ocenił, że liczba rosyjskich dronów, które wleciały nad Polskę, świadczy o celowym testowaniu NATO i jego systemów obrony powietrznej. Wezwał Sojusz do konsekwentnych i skutecznych reakcji. Podobnie były urzędnik Pentagonu Jim Townsend stwierdził, że incydent nie był przypadkiem – „jeden dron to błąd, ale wiele dronów to nie jest błąd” – i uznał go za poważny test, na który NATO musi odpowiedzieć.

W Rosji media prorządowe i tzw. blogerzy wojenni podają nieprawdziwe informacje dotyczące dronów, które w nocy z wtorku na środę wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną. W Mińsku szef sztabu generalnego armii Pawel Murawiejka oznajmił, że Białoruś informowała Polskę i Litwę o zbliżających się dronach.

BBC uznała wtargnięcie rosyjskich dronów nad Polskę za eskalację wojny i test dla Zachodu, podkreślając, że maszyny wleciały głęboko w polskie terytorium i musiały zostać zestrzelone. Również norweski „Aftenposten” wskazał m.in., że incydent może być próbą sprawdzenia polskiej obrony powietrznej jako państwa NATO.

Reuters, powołując się na źródło w NATO, podał, że wstępne dane wskazują, że wtargnięcie rosyjskich dronów w przestrzeń powietrzną Polski było celowe. Podało, że Sojusz nie traktuje tego zdarzenia jako ataku. Dodało też, że w operacji dot. dronów wzięły udział polskie F-16, holenderskie F-35 i włoskie samoloty AWACS.

Źródło:PAP

Najnowsze