21-letnia Kateryna Vakarova z Ukrainy została aresztowana na indonezyjskiej wyspie Bali. Służby celne znalazły w jej bagażu ponad 1,8 kilograma klefedronu. Młodej kobiecie grozi kara śmierci przez rozstrzelanie.
Ukrainka wpadła w ręce indonezyjskich służb na międzynarodowym lotnisku I Gusti Ngurah Rai na Bali. Funkcjonariusze celni zwrócili uwagę na podejrzane zachowanie kobiety w hali przylotów, co skłoniło ich do dokładniejszej kontroli bagażu.
W walizce znaleziono 1,8 kg krystalicznego 4-CMC (klefedron). Ten syntetyczny narkotyk w Indonezji jest zakazany.
Vakarova została oskarżona o handel dużymi ilościami narkotyków. Przestępstwo to jest zagrożone karą dożywotniego pozbawienia wolności lub karą śmierci – rozstrzelaniem przez pluton egzekucyjny.
Według doniesień lokalnych mediów, kobieta przyznała się do transportowania narkotyków. Zeznała, że substancje psychotropowe miały być rozprowadzone wśród uczestników tzw. nocnego życia na Bali. Zapewniła, że jest jedynie „kurierem”, a nie mózgiem całej operacji.
Przemyt narkotyków do Indonezji. Sprawa słynnej „babci” z Wielkiej Brytanii
Indonezja posiada jedne z najostrzejszych przepisów antynarkotykowych na świecie. Import lub dystrybucja narkotyków klasy I oznacza minimum 20 lat odsiadki. Często zapadają surowsze wyroki – dożywocia a nawet kary śmierci.
Kary głównej w Indonezji nie wykonano wprawdzie od 2016 roku, ale sądy nadal takie wyroki wydają. Według danych agencji AP News, około 530 osób przebywa obecnie w indonezyjskich więzieniach w celi śmierci, z których prawie 100 to obcokrajowcy.
Sprawa aresztowanej za przemyt narkotyków do Indonezji Ukrainki nie jest odosobniona. Co i rusz na lotniskach wpadają obcokrajowcy liczący na łatwy zarobek.
Najsłynniejszy przypadek to sprawa Lindsay Sandiford, którą media określiły jako babcię-przemytnik, która w dniu zatrzymania miała 55 lat. Brytyjka wpadła w maju 2012 roku z 3,8 kg kokainy. Już w styczniu 2013 roku została skazana na karę śmierci.
Prokuratura początkowo rekomendowała karę 15 lat więzienia dla Sandiford, a jako okoliczność łagodzącą podano jej wiek i współpracę ze śledczymi. Sędziowie uznali jednak, że nie ma okoliczności łagodzących i wymierzyli karę śmierci, argumentując, że jej działania zaszkodziły reputacji Bali jako destynacji turystycznej. 69-letnia dziś Brytyjka wciąż przebywa w celi śmierci.
Udawali turystów, w rzeczywistości zajmowali się TYM. Ukraińcom grozi kara śmierci