Na kongresie PiS, podczas którego formalnie ponownie wybrano Jarosława Kaczyńskiego na prezesa partii, doszło do ostrego protestu. „Fakt” ujawnił szczegóły. Jeden z działaczy w ostrych słowach skrytykował szefa lewicowej partii.
Na kongresie był tylko jeden kandydat na prezesa PiS – Jarosław Kaczyński. Oddający głos mieli do wyboru przy kandydacie opcje „tak”, „nie” lub „wstrzymuję się”.
Jednak jeden z członków PiS postanowił zaprotestować, dopisując jedno zdanie. Załączono również kartkę z protestem, w którym autor nie przebierał w słowach.
„Prawdziwi patrioci uratowali twój zad” – napisał działacz, zaznaczając opcję „nie” na karcie wyborczej.
Co ciekawe, ustalono, kim jest ten polityk. Ma być członkiem PiS od kilkunastu lat i radnym z ramienia tej partii od ponad dekady.
To i tak nic w porównaniu do kartki z protestem, którą załączono do karty do głosowania.
„Jarosławie Kaczyński! Polska prawica dziękuje ci za…” – napisano na proteście.
„Fakt” ujawnił część treści protestu. Wśród podziękowań jest m.in. „osiem lat robienia gały brukselskim dygnitarzom”.
„Sprzedawałeś naszą suwerenność, a oni ograli cię jak małe dziecko nie dając nic w zamian” – napisano.
Wskazano też na „zniszczenie dobrej zmiany” oraz wskazano na Mateusza Morawieckiego, który Kaczyńskiego „okręcił wokół palca”.
„A ty dopiero dziś zaczynasz dostrzegać, jakiego potwora sam stworzyłeś” – napisał niezadowolony członek PiS.
Następnie protestujący napisał o „promowaniu degeneratów jak Krasulski czy idiotek jak Paluch czy Gosiewska” i o ośmieszaniu pamięci Lecha Kaczyńskiego i innych ofiar katastrofy smoleńskiej. Skrytykował także miesięcznice, które nazwał „żałosnymi spędami” oraz „tolerowanie cyrku Macierewicza”, czyli podkomisji smoleńskiej.
„Miej honor i odejdź. Nie pogrążaj na wiele lat prawicy w nicości swymi kolejnymi genialnymi pomysłami” – napisał protestujący pisowiec.
Na koniec skrytykował Mariusza Błaszczaka.
„Może być najwyżej kierownikiem mleczarni w Legionowie” – napisał autor protestu.
„Fakt” zaznacza, że w partii „jest jeszcze co najmniej kilka osób, które mają podobne zdanie na temat prezesa Kaczyńskiego”.