Piaseczyńska drogówka zatrzymała kierowcę porsche, który jechał 227 km/h na odcinku z dopuszczalną maksymalną prędkością 120 km/h. Kierowca dostał 2,5 tys. zł mandatu i 15 punktów karnych.
Piaseczyńscy policjanci jechali nieoznakowanym radiowozem z wideorejestratorem natrafili na pojazd pędzący 227 km/h. Zdarzenie miało miejsce na trasie S7 w kierunku Warszawy.
„Na Porsche pędzące, w kierunku Warszawy drogą krajową nr S7, uwagę zwrócili funkcjonariusze piaseczyńskiego Wydziału Ruchu Drogowego, pełniący służbę w nieoznakowanym radiowozie z wideorejestratorem. Pomiar, którego dokonali, nie pozostawiał złudzeń. Siedzący za kierownicą mężczyzna rozpędził swoje auto do 227 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 120 km/h” – czytamy w komunikacie KPP w Piasecznie.
Policja zatrzymała pojazd do kontroli.
„46-latek pomniejszył swój domowy budżet o 2500 złotych, a na jego konto trafiło 15 punktów karnych” – poinformowała policja.
Pytanie, czy kara finansowa takiej wysokości zrobi jakiekolwiek wrażenie na kierowcy takiego pojazdu?