Aleksandr Piczuszkin to morderca, który zabijał osoby w okolicach Parku Bitcewskiego w Moskwie. Znany jest jako „szachowy morderca”, bo zaznaczał każdą popełnioną zbrodnię na szachownicy. Został skazany za 48 mordów. Został skazany w 2007 r. na dożywocie. Teraz jest gotowy przyznać się do 11 kolejnych zabójstw, co podniesie liczbę dokonanych mordów do 59, chociaż przypisuje się mu w sumie 61 zbrodni.
Jeśli jego zeznania się potwierdzą, stanie się drugim w historii najniebezpieczniejszym seryjnym mordercą w Rosji. Rozpoczął karierę przestępczą w 1989 roku i został aresztowany pod zarzutem brutalnego gwałtu. Skazany na 14 lat więzienia, został zwolniony z więzienia na początku lat 90. za dobre sprawowanie.
50-letni obecnie Aleksandr Jurijewicz Piczuszkin mordował w latach 1992–2006 w Moskwie. W sobotę, 5 kwietnia rosyjska służba więzienna, podała, że jest gotowy przyznać się do kolejnych 11 zbrodni. Potwierdzona liczba ofiar wzrosłaby do 59, co uczyni go drugim najniebezpieczniejszym seryjnym mordercą w Rosji.
Po schwytaniu, Piczuszkin oświadczył śledczym, że chciał zabić tyle osób, ile jest pól na szachownicy, czyli w sumie 64. Milicja odkryła w jego domu starannie ustawioną planszę do gry, na której każdy kwadrat odpowiadał jednej ofierze.
W 1992 roku zabił pierwszą ofiarę, gdy miał 18 lat. Przez prawie dziewięć lat wstrzymał się od kolejnych zbrodni. WW czasie śledztwa przyznał się, że w latach 2001–2006 zabił 63 osoby, ale sądy uznały go winnym jedynie 48 morderstw i trzech usiłowań zabójstwa.
Jego pierwszymi ofiarami byli ludzie bezbronni, bezdomni, seniorzy, alkoholicy. Ofiary mordował w Parku Bitcewskiego, który znajduje się niedaleko miejsca, gdzie mieszkał. Proponował alkohol i zwabiał je do parku, gdzie katował ich na śmierć, najczęściej młotkiem. Z czasem, grono jego ofiar rozszerzyło się na kobiety, młodzież, a nawet przypadkowych przechodniów.
Biegli psychiatrzy uznali go za poczytalnego i w pełni odpowiedzialnego za dokonane czyny. Skazany na dożywocie odbywa karę w więzieniu o zaostrzonym rygorze Polar Owl w Arktyce, gdzie pierwsze 15 lat spędzał w izolatce.
Aleksander Pitczuszki nawet po doliczeniu mu 11 ofiar zostanie tylko „wicemistrzem” rosyjskich seryjnych morderców. „Mistrzowski” tytuł należy w tym kraju do niejakiego Michaiła Popkowa, milicjanta, którego skazano za dokonanie 78 morderstw. Pierwsze popełnił w 1992 roku na Syberii. Mordował głównie kobiety, wykorzystując m.in. zaufanie, które dawał jego mundur.
Źródło: Le Figaro