We podparyskim departamencie imigranckim Seine-Saint-Denis, toczy się proces Afgańczyka oskarżonego o próbę zabicia żony, która „chciała być Europejką”. Proces trwa od 3 dni i dotyczy usiłowania zabójstwa współmałżonka i dokonania gwałtu.
31-letni oskarżony ośmiokrotnie dźgnął żonę nożem i zostawił ją, by ta wykrwawiła się na śmierć. Powód ataku – „chciała żyć jak Europejka”. Mężczyzna nazwiskiem Naceer jest podejrzany o próbę zabicia żony Fakhrii w dniu 7 maja 2022 r. w Noisy-le-Sec w departamencie Seine-Saint-Denis. Do ataku doszło w domu kuzynki ofiary, gdzie ta schroniła się przed mężem.
Młode afgańskie małżeństwo przybyło do Francji w 2021 r. wraz z wujem Naceera, uciekając podobno przez „reżimem talibów”. Młoda kobieta dość szybko się zaadoptowała do życia we Francji, poszła na kursy językowe, ale noszenie europejskich ubrań i zmiana jej zachowań podpadły męzowi.
Ten nakazał jej pozostawanie w domu. Podobno kobieta próbowała popełnić w związku z tym samobójstwo. Fakhria mówiła też o „przemocy domowej”, ale niż złożyła oficjalnej skargi. 7 maja 2022 roku wujek Naceera odebrał telefon od kuzynki Fakhrii, która powiedziała, że „Naceer zabił Fakhrię”.
Ta jednak przeżyła, a krewni, którzy pozostali w Afganistanie, pochwalili Naceera za jego czyn. „Uważano go za bohatera” – powiedział przed sądem wujek. Jeden z braci Naceera wezwał go nawet, aby „dokończył robotę”. Ich zdaniem Naceer miał rację, ale sąd, który wyda wyrok 6 grudnia, raczej tych racji nie podzieli.
Źródło: Le Parisien