Kluby Polska 2050-TD i PSL-TD opowiedziały się w środę w Sejmie za projektem zakładającym dzień wolny od pracy w Wigilię w wersji, którą poparły sejmowe komisje. Lewica chce wprowadzić poprawki, które przywrócą pierwotną wersję projektu nowelizacji ustawy ws. wolnej Wigilii. Konfederacja uważa, że decyzja w tej sprawie nie może być pochopna i powinna być poprzedzona debatą.
W Sejmie trwa drugie czytanie projektu Lewicy w sprawie ustanowienia 24 grudnia dniem wolnym od pracy. We wtorek połączone komisje gospodarki i rozwoju oraz polityki społecznej i rodziny pozytywnie zaopiniowały projekt Lewicy w sprawie ustanowienia 24 grudnia dniem wolnym od pracy. Komisje opowiedziały się m.in. za poprawką KO, by nowe przepisy weszły w życie od 1 lutego 2025 r. oraz by trzy niedziele przed Wigilią były handlowe.
Poseł Ryszard Petru (Polska2050-TD) powiedział, że uznanie już w 2024 r. Wigilii dniem wolnym od pracy oznaczałoby ogromne komplikacje dla biznesu. Zauważył, że vacatio legis wyniosłoby mniej niż 30 dni, a w tak krótkim czasie przedsiębiorcy nie będą w stanie przygotować się do zmian. Petru podkreślił, że Polska2050 popiera stanowisko sejmowych komisji.
Poseł Mirosław Adam Orliński (PSL-TD) zaznaczył, że zasadne jest, aby projekt nie był zaskoczeniem dla przedsiębiorców, a jednocześnie Wigilia była dniem wolnym od pracy. Zapowiedział, że klub PSL-TD poprze projekt w wersji popartej przez sejmowe komisje.
Poseł Daria Gosek-Popiołek (Lewica) zaznaczyła, że na tą ustawę czekają miliony Polaków. – Aż 74 proc. ludzi w Polsce chce, aby Wigilia była dniem wolnym od pracy – dodała.
Zapowiedziała, że Lewica jednak będzie składała poprawki, „które przywrócą pierwotną wersję projektu”. – Nasza propozycja jest prosta. Jeden dodatkowy wolny dzień od pracy – 24 grudnia – dla wszystkich pracowników od 2024 roku – dodała. Przekazała też, że nie ma powodu wprowadzać dodatkowych niedziel handlowych, bo te kwestie nie są ze sobą powiązane.
Poseł Grzegorz Płaczek (Konfederacja) podkreślił, że – według szacunków ekspertów – każdy dodatkowy dzień wolny od pracy oznacza straty dla gospodarki sięgające od 3 do 5 mld zł. Przekazał też, że dla niektórych sektorów Wigilia jest jednym z najbardziej dochodowych dni w roku.
– Decyzja w tej sprawie powinna być poprzedzona debatą, analizą ekonomiczną i konsultacjami społecznymi. Nie możemy sobie pozwolić na pochopne decyzje, które mogą przynieść więcej problemów niż korzyści – wskazał.
Przekazał, że w klubie Konfederacja posłowie będą głosować zgodnie z własnym sumieniem, bez dyscypliny partyjnej.