Wiceminister nauki Maciej Gdula zapowiedział we wrześniu „ciekawe” wyniki audytu w spółce IDEAS NCBR. Okazało się jednak, że audyt, na który się powoływał, w rzeczywistości nie istniał. Sprawa ta jest kolejną odsłoną kontrowersji, które narosły wokół zmian kadrowych w tej instytucji badawczej.
IDEAS NCBR to ośrodek badawczo-rozwojowy założony trzy lata temu przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, którego celem było połączenie środowiska akademickiego z biznesowym w obszarze sztucznej inteligencji i ekonomii cyfrowej. Do czerwca 2024 roku na jego czele stał prof. Piotr Sankowski – wybitny informatyk i jedyny polski naukowiec uhonorowany czterema prestiżowymi grantami Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych.
25 września rada nadzorcza podjęła kontrowersyjną decyzję o powołaniu nowego prezesa Grzegorza Borowika (który notabene zna się z Uczelni Techniczno-Handlowej im. Heleny Chodkowskiej z ministrem cyfryzacji Krzysztofem Gawkowskim). Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego uzasadniało tę decyzję stratami finansowymi spółki w wysokości 29 mln złotych w 2023 roku. Tymczasem „Dziennik Gazeta Prawna” ujawnił, straty te były przewidziane w planach rozwojowych instytucji.
Decyzja o odwołaniu prof. Sankowskiego wywołała falę protestów w środowisku naukowym. Z radą naukową IDEAS NCBR pożegnali się światowej klasy naukowcy, a temat ten pod koniec września zrobił się na tyle głośny, że reagowali najważniejsi ludzie w rządzie. W ramach „gaszenia pożaru” postanowiono utworzyć na szybko kolejną organizację odpowiedzialną za AI – instytut. Do instytutu trafi chociażby prof. Sankowski, ale jednocześnie pozostanie IDEAS, gdzie m.in. prof. Sankowskiego zastąpili ludzie powiązani towarzysko z Lewicą.
Gdy nawet uśmiechnięci wyborcy nie do końca kupili narrację o konieczności odwołania prof. Sankowskiego z powodu strat finansowych IDEAS NCBR, Gdula zmienił narrację. 28 września w oświadczeniu zapowiedział publikację „wstępnych danych z audytu”.
Szymon Jadczak z „Wirtualnej Polski” ustalił jednak, że żaden audyt nie był prowadzony w tym czasie. Potwierdziło to oficjalnie NCBR. Obecnie w spółce trwają jedynie „czynności mające na celu weryfikację dotychczasowej działalności”.
Co więcej, okazało się, że wcześniejsze sugestie dotyczące nieprawidłowości związanych z firmą MIM Solutions (poprzednią spółką prof. Sankowskiego) i programem „Szybka Ścieżka” były bezpodstawne – firma nigdy nie otrzymała wspomnianego dofinansowania.
Mimo to ministerstwo nie planuje przeprosin za wprowadzające w błąd informacje, co jasno podkreśla w korespondencji z „Wirtualną Polską” rzecznik resortu Natalia Żyto.
A co dokładnie napisał 28 września Gdula? „Obrońców spółki z o.o. IDEAS NCBR zachęcam do chwili cierpliwości. W przyszłym tygodniu będą już dostępne wstępne dane z audytu w tej instytucji niepodlegającej normalnym zasadom ewaluacji naukowej. Wtedy porozmawiamy o konkretnych wydatkach i osiągnięciach. Może być ciekawie” – brzmiało oświadczenie
Czyli na początku października powinny być opublikowane wstępne dane z audytu. Nic takiego nie nastąpiło. I nastąpić nie mogło, bo żaden audyt nie był prowadzony.