Wicemarszałek Sejmu z ramienia Konfederacji i szef Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak domaga się komisji śledczej ws. powodzi.
Krzysztof Bosak na antenie Radia Zet stwierdził, że ws. powodzi w Polsce panuje chaos informacyjny, jakiego nie było od czasu katastrofy smoleńskiej.
– Przyznam, że jest taki chaos informacyjny, którego nie widziałem naprawdę od bardzo dawna, być może od katastrofy smoleńskiej. Jesteśmy cały czas wewnętrznie na etapie przetwarzania informacji o tym, gdzie co się dzieje i gdzie są jakie potrzeby – powiedział wicemarszałek.
– Wydaje mi się, że mamy do czynienia z dużymi zaniedbaniami. Pierwsze i najogólniejsze: my w Polsce nie mamy czegoś takiego i to chyba sobie trzeba jasno powiedzieć jak StratCom, czyli miejsce, gdzie odbywa się strategiczna komunikacja – ciągnął dalej narodowiec.
Bosak chce, by po ustaniu powodzi, powstała komisji śledcza w jej sprawie.
– W trakcie, gdy Czesi opróżniali swoje zbiorniki, w Polsce był trzymany wysoki stan wód i spuszczano tylko, co do tych zbiorników napływało, nie szykując się na falę powodziową, która już szła. To jest dywersja przeciwko miastom położonym poniżej – uważa polityk Konfederacji.
Szef Ruchu Narodowego oskarżył premiera Donalda Tuska o robienie „spektaklu pod media”.
– Wydaję mi się, że w rządzie jest po prostu bałagan, a premier się w tej chwili skupił na robieniu pewnego spektaklu pod media. Bo ja odbieram te narady transmitowane jako rodzaj spektaklu, a nie rzeczywistego zarządzania kryzysem, rzeczywiste zarządzanie kryzysem nie odbywa się przy włączonej kamerze – powiedział Bosak.