Strona głównaWiadomościPolskaStanowski OSTRO komentuje eurowybory. "Nie wiem, czy to się kiedykolwiek skończy"

Stanowski OSTRO komentuje eurowybory. „Nie wiem, czy to się kiedykolwiek skończy” [VIDEO]

-

- Reklama -

Dziennikarz i właściciel popularnego w sieci „Kanału Zero” Krzysztof Stanowski krótko skomentował wyniki wyborów do Unio-Parlamentu w Polsce. Dostało się Lewicy za to pochwalił pracę i wynik Konfederacji.

Lewica istnieje zupełnie dla nikogo. Partia Lewica dzisiaj istnieje w zasadzie tylko dla małżeństwa Biedroniów, czy tam Śmiszków – mówił dziennikarz w swoim komentarzu – Nie głosują na nich ani kobiety, ani mężczyźni, ani starzy, ani młodzi, ani robotnicy, ani studenci. Mówiąc krótko, w zasadzie to nikt.

Nie ma w tym ugrupowaniu niczego charakterystycznego, czego nie udałoby się znaleźć na przykład w Koalicji Obywatelskiej, która też przecież potrafi być antyklerykalna i pozdejmować krzyże, jak to Rafał Trzaskowski zrobił w Warszawie. Więc Koalicja Obywatelska sobie wybiera z Lewicy kogo chce, To znaczy wyborców, no bo przecież nie polityków.

Mówi się, że z bycia lewicowcem się wyrasta, ale tu jest pewien problem. Nie ma kto z tego wyrosnąć, bo o ile mówi się tak samo o konfederacji, że z bycia wyborcą konfederacji się wyrasta, no to przynajmniej konfederacja wśród młodych jest liderem, natomiast lewica jest outsiderem. I teraz pytanie, w którą stronę oni przestawią wajchę?< Z kolei publicysta pozytywnie ocenił wynik Konfederacji. - Konfederacja jest liderem wśród młodych. Kobiety Konfederacji, Pani Zajączkowska, Pani Bryłka weszły do Europarlamentu nie dlatego, że ktoś im dał miejsce na liście tylko dlatego, że zrobiły świetną kampanię.

Konfederacja tu jest i będzie jeszcze więcej. I czy się to komuś podoba, czy nie, czy będzie tupał nogami i krzyczał o faszyzmie? Oni zbierają duże żniwo i nic nie zapowiada, że mieliby się zatrzymać. Widać to w całej Europie, że partie prawicowe idą coraz mocniej i Konfederacja w Polsce też będzie szła coraz mocniej. Młodzi widzą w niej alternatywę dla Platformy czy dla PiSu. I to się pewnie szybko nie zmieni, bo tych alternatyw nie ma zbyt wiele. I nawet takie osoby jak Grzegorz Braun będą zdobywać poparcie, bo on będzie uosabiał te wszelkie anarchistyczne, te buntownicze potrzeby młodego pokolenia.

Jednocześnie trzeba przyznać, że Konfederacja dość mocno postawiła na kobiety, które nieźle wypadają i prowadzą mocne dobrze zorganizowane kampanie wyborcze. Pani Zajączkowska, pani Bryłka, one weszły do Europarlamentu nie dlatego, że ktoś im dał miejsce na liście, ale dlatego, że wykonały bardzo dobrą pracę i nie błaźniły się podczas wystąpień publicznych, czego nie można powiedzieć o konkurentkach. Jeśli kogoś dziwi, jak to jest, że kobiety głosują czasami na Konfederację, bo się okazało, że więcej kobiet głosuje na Konfederację niż na Lewicę, to może właśnie dlatego, że Konfederacja wybrała właściwe przedstawicielki. A po ósme, co jest dla mnie najsmutniejsze, widać, że dalej będziemy tkwić w tej popisowej dupie, w tym wiecznym konflikcie pomiędzy PO i PiS-em i jedna i druga partia będzie zdobywała sobie w kółko poparcie na bazie tego, że nienawidzi drugiej. Nie wiem, czy to się kiedykolwiek skończy, ale te wybory pokazują, że chyba nie tak szybko.

Najnowsze