Przede wszystkim przez brak skuteczności. Walka z nielegalną imigracją miała być ich priorytetem, a kończy się blamażem. Właśnie uwolniono kilkudziesięciu migrantów, których miano w pierwszej kolejności deportować do Rwandy w ramach słynnego planu Torysów.
Umowę o wysyłaniu nielegalnych imigrantów do Rwandy, Londyn podpisywał dwa razy. Prace nad ustawą szły ślamazarnie, a do tego władza sądownicza rzucała rządowi Sunaka co raz wyzwania. Wkrótce i tak rządy obejmie tam Partia Pracy i zabiegi Konserwatystów o ukrócenie procederu imigracji staną się tylko historią i przykładem nieefektywności takich starań.
Kancelaria prawnicza Duncan Lewis Solicitors, reprezentująca 50 zatrzymanych migrantów, ogłosiła w środę na, że „wszyscy” jej klienci zostali już zwolnieni za kaucją. Nielegalni migranci przebywali w ośrodku retencyjnym, z którego mieli być wkrótce deportowani do Rwandy jako kraju bezpiecznego.
Rwanda miała otrzymywać rekompensatę finansową, a takie transfery do Afryki mialy odstraszyć kolejnych kandydatów do przybywania nieleganie na brytyjskie wyspy. Rishi Sunak obiecywał deportację, bez możliwości powrotu, a pierwsze loty zapowiadano na lipiec.
Migranci, których wyznaczono do deportacji i zatrzymano jeszcze w maju, teraz wyszli na wolność. Sąd uznał, że deportacja właściwie im nie grozi, a trzymanie w zamknięciu jest niehumanitarne i bezcelowe. Cały projekt wydaje się już pogrzebany. Zwłaszcza, że wybory zaplanowano na 4 lipca, a wszystkie sondaże wskazują, że będzie to koniec obecnego rządu Torysów. Partia Pracy zapowiada, że projekt relokacji zostanie porzucony.
Poniżej „dzielna” Kancelaria Duncan:
Ah, yes Duncan Lewis Solicitors. Has to be run by Scottish people? Surely. https://t.co/ft7AoLc6sx pic.twitter.com/GOKAFWCMoM
— Reformer (@60sJapanfan) June 12, 2024
Źródło: AFP/ Le Figaro