Strona głównaWiadomościPolitykaGorąca debata w Sejmie. Poseł KO zaczepił Brauna. "Nie sposób nie wspomnieć...

Gorąca debata w Sejmie. Poseł KO zaczepił Brauna. „Nie sposób nie wspomnieć o postawie posłów Konfederacji”

-

- Reklama -

Projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy jest wyrazem troski rządu o Polskę i ma nie tylko pomóc uchodźcom wojennym z Ukrainy, ale zmierza do podniesienia bezpieczeństwa państwa i wprowadzenia porządku prawnego i ładu administracyjnego w zakresie niesienia tej pomocy – mówił w środę w Sejmie poseł Artur Łącki (KO). Konfederacja zgłosiła poprawki.

Projekt tzw. ustawy pomocowej zakłada przedłużenie ochrony tymczasowej dla Ukraińców uciekających przed wojną. Ochrona tę wprowadziła decyzja wykonawcza Rady (UE) z 4 marca 2022 r. stwierdzająca istnienie masowego napływu wysiedleńców. Zgodnie z proponowanymi zmianami pobyt obywateli Ukrainy, którym nadano numer PESEL UKR, będzie legalny do 30 września 2025 r.

Artur Łącki (KO) przedstawiając sprawozdanie Sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych (AiSW) mówił, że ustawa została przygotowana „niezwykle starannie”. – Zdiagnozowano problemy i uchybienia, wskazano kontrowersje i obszary podatne na nadużycia – powiedział. Dodał, że część świadczeń zostanie zniesiona, a te kontynuowane będą mniej podatne na ewentualne nadużycia.

Łącki zaznaczył, że w czasie obrad Komisji AiSW głos zabierali przedstawiciele strony społecznej, w tym samorządu lekarskiego. – Nie sposób nie wspomnieć o postawie posłów Konfederacji. Otóż koledzy posła (Grzegorza) Brauna zgłosili szereg poprawek, których treść w zasadzie można zamknąć w jednym zdaniu. Fora ze dwora, radźcie sobie sami i nie wyciągajcie ręki po pomoc. Cóż, rodzice nie nauczyli staropolskiej zasady, że sąsiadom w biedzie trzeba pomagać – mówił Łącki.

Paweł Szefernaker (PiS), przedstawiając stanowisko klubu, podkreślił, że klub stoi na stanowisku, by „stopniowo wycofywać się z tej ustawy”. Przekazał, że ponownie składa poprawkę złożoną podczas pierwszego czytania. Uzależnia ona uzyskanie świadczenia 800 plus nie tylko od realizowania obowiązku szkolnego, ale też od złożenia wniosku o wydanie karty pobytu. – Jest to rozwiązanie, które wychodzi naprzeciw oczekiwaniom społecznym – dodał.

Bartosz Romowicz (Polska 2050) zapowiedział, że jego klub w drugim czytaniu zgłosił dwie poprawki. Pierwsza dotyczy honorowania świadectw czy dokumentów w państwie, które wypowiedziało umowę międzynarodową dotyczącą wzajemnego ich uznawania – powiedział poseł.

Wyjaśnił, że poprawka dotyczy nie tylko obywateli Ukrainy ale także wielu uchodźców z Białorusi, którzy po wejściu poprawki w życie „będą mieli prawo pracy ale także nauki w Polsce”. Romowicz wyjaśnił, że z kolei druga poprawka „daje maturzystom ukraińskim prawo nie wchodzenie do polskiego systemu edukacyjnego”. Jak zaznaczył, bez tej poprawki nie dostaną oni „800 plus”.

Urszula Nowogórska (PSL) zapowiedziała, że jej klub poprze ten projekt ustawy.

W trakcie debaty nad projektem Witold Tumanowicz (Konfederacja) zaznaczył, że jego klub utrzymuje swoje stanowisko w sprawie projektu ustawy. – Nie ma żadnych podstaw do tego, aby utrzymywać przywileje socjalne dla Ukraińców. To już dwa lata. Mieli oni już wystarczająco dużo czasu, by nabrać samodzielności do życia w Polsce zarówno pod względem edukacji, pracy, jak i mieszkania – mówił.

W imieniu klubu zgłosił poprawki, w tym mówiącą o tym, aby ze świadczeń socjalnych wyłączeni byli Ukraińcy w wieku poborowym i poprawkę, by psychologowie i psychiatrzy mieli obowiązek znajomości języka polskiego na poziomie co najmniej B1. Tumanowicz podkreślił, że Konfederacja nie poprze projektu ustawy.

Przeciwne stanowisko w sprawie projektu ma klub Lewicy. Arkadiusz Sikora wskazywał, że projekt ustawy odpowiada wnioskom klubu Lewicy. Zwracał również uwagę, że Polska musi być przygotowana na drugą falę migracji, która prawdopodobnie będzie w tym roku.

Dodał, że na komisji rozmawiano o wprowadzeniu niektórych poprawek. – Wydłużamy w tej ustawie okres przejściowy dla lekarzy, lekarzy dentystów i pielęgniarek o cztery miesiące. To była zmiana postulowana przez polski system opieki zdrowotnej – mówił. Podkreślił, że Lewica pozytywnie opiniuje projekt ustawy.

Źródło:PAP

Najnowsze