Niemieckie firmy mogą być zaangażowane w odbudowę zajętego przez Rosjan Mariupola. W mieście niemal zrównanym z ziemią przez rosyjską armię w 2022 roku, rosną place budów, a miasto ma być dla Moskwy „wizytówką” zaanektowanego Donbasu i korzyści, jakie Ukraina otrzyma po „powrocie do ruskiej macierzy”.
Problem w tym, że na placach budowy tego męczeńskiego miasta widać ślady działania niemieckich grup Knauf i WKB Systems. W Mariupolu, nad brzegiem Morza Azowskiego, armia kijowska opierała się atakom sił rosyjskich przez prawie trzy miesiące, a ostatni epizod rozegrał się w hucie Azovstal 20 maja.
Władimir Putin zastosował podobną taktykę jak w Groznym w Czeczenii i rzucił do ukraińskiego miasta firmy do jego odbudowy. Od prawie dwóch lat Mariupol stał się wielkim placem budowy. Według śledztwa magazynu Monitor z kanału ARD, w odbudowę miasta zaangażowane są dwie firmy niemieckie.
Jednak to Grupa Knauf, światowy lider produkcji płyt gipsowo-kartonowych oraz firma WKB Systems zajmująca się produkcją betonu. Firmy te dostarczały materiały na budowy Mariupola. Niemieccy dziennikarze, po przejrzeniu rocznych raportów Knauf i WKB Systems oraz licznych zdjęć i filmów, ujawnili, że znaki obu firm widnieją w Mariupolu na maszynach budowlanych, nowych oknach, workach z gipsem, a nawet bloczkach betonowych.
Magazyn telewizyjny cytował także „oficjalnego dystrybutora firmy Knauf, który na zlecenie rosyjskiego Ministerstwa Obrony promował projekt budynku mieszkalnego w Mariupolu, wybudowanego z produktów firmy Knauf”.
Grupa Knauf, z którą skontaktował się Monitor, zapewnia, że potępia rosyjską wojnę agresywną przeciwko Ukrainie i respektuje wszystkie sankcje Unii Europejskiej wobec Rosji. Firma „wyjaśniła”, że produkuje w Rosji wyłącznie „na rynek rosyjski”. Firma WKB Systems nie udzieliła żadnej odpowiedzi na pytania dziennikarzy.
Wiadomo, że pomimo wojny i sankcji, Knauf nadal zatrudnia w Rosji 4000 osób. Założyciel firmy, Nikolaus Knauf, przez ponad dwie dekady był nawet konsulem honorowym Rosji w Niemczech. Jeśli chodzi o WKB Systems, to jego głównym akcjonariuszem jest rosyjski oligarcha Wiktor Konstantynowicz Budarin.
Źródło: Le Figaro