Strona głównaWiadomościNowy admirał najliczniejszej floty świata

Nowy admirał najliczniejszej floty świata

-

- Reklama -

Chińska flota ma dziś więcej jednostek, niż amerykańska marynarka wojenna. W kontekście rywalizacji chińsko-amerykańskiej nominacja nowego admirała Ludowo-Wyzwoleńczej Marynarki Wojennej nie jest bez znaczenia.

Globalnie, Pekin ciągle ustępuje Waszyngtonowi w zaawansowaniu okrętów marynarki wojennej. Dotyczy to lotniskowców, ale też np. łodzi podwodnych. Nowy admirał Hu Zhongming ma zarządzać flotą 340 okrętów bojowych.

W sumie to o około czterdzieści jednostek więcej, niż posiada flota amerykańska, która mimo wszystko pozostaje pierwszą flotą na świecie pod względem tonażu. Tegoroczny raport Pentagonu wyraża jednak zaniepokojenie rozrostem chińskich sił zbrojnych.

25 grudnia, w obecności samego Xi Jinpinga, dotychczasowy wiceadmirał Hu, dowódca floty Morza Południowochińskiego, został awansowany na najwyższy stopień w hierarchii morskiej i po raz pierwszy przedstawiony jako admirał i „dowódca całej marynarki wojennej Chińskiej Armii Ludowej (PLAN)”.

Na uroczystości obecny był także jego poprzednik, admirał Dong Jun. „To sugeruje, że zmiana była uporządkowana i oczekiwana” – komentował ten fakt Christopher Sharman, emerytowany kapitan Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych i Andrew S. Erickson, profesor z Naval War College.

We wspólnym artykule, ci specjaliści od floty wojennej Chin zauważyli też kilka zmian w schemacie organizacyjnym marynarki i armii Chin. W październiku Minister Obrony, który na kilka tygodni zniknął z życia publicznego, został nagle odwołany wraz z innymi członkami chińskiego rządu. Wcześniej, Pekin zwolnił dwóch generałów – dowódcę sił rakietowych Armii Ludowej i jego zastępcę, zajmujących kluczowe stanowiska w systemie obrony nuklearnej.

Teraz przyszła pora na marynarkę? Admirał Hu Zhongming staje na czele szybko rozwijającej się floty, a tempo jej wzrostu nie ma na świecie precedensu. Chińska marynarka wojenna woduje co cztery lata, tonaż odpowiadający np. całej francuskiej flocie wojennej – ostrzegał np. były szef sztabu francuskiej marynarki wojennej (do 2023 roku), admirał Pierre Vandier.

W ciągu ostatnich pięciu lat do służby w chińskiej marynarce weszło 30 korwet, 2 fregaty, 24 niszczyciele, 3 duże okręty desantowe, 3 helikopterowce i 1 lotniskowiec. W 2024 r. ma się pojawić czwarty lotniskowiec dla helikopterów i pierwszy „prawdziwy” lotniskowiec, wyposażony w katapulty elektromagnetyczne, technologię, którą opanowali dotąd tylko Amerykanie.

Chiny wyraźnie gonią Stany Zjednoczone na morzu, co wydawało się nieprawdopodobne jeszcze na początku XXI wieku. Tylko w łodziach podwodnych dominacja amerykańska nadal wydaje się wyraźna. Być może nie jest w tym kontekście bez znaczenia, że nowy admirał chiński to właśnie były dowódca takich okrętów.

Chiny znacznie rozwinęły swoją flotę okrętów podwodnych o napędzie konwencjonalnym. Od 2005 r. wprowadzono do służby około dwudziestu okrętów typu 039 A/B/C, ale są one przeznaczone głównie do obrony wybrzeża. Pekin ma jeszcze sześć okrętów podwodnych z nuklearnymi rakietami balistycznymi typu 094 do celów odstraszania i dziewięć szturmowych okrętów podwodnych, w tym sześć stosunkowo nowoczesnych typu 093. Pod względem techniki, nie mogą jednak konkurować z amerykańskimi okrętami klasy Virgin, a nawet ze starszymi okrętami US Navy.

Nominacja admirała Hu może oznaczać wprowadzenie nowych programów zbrojeniowych w tej dziedzinie. Nowy szef PLANU dowodził bazą okrętów podwodnych nr 2, w skład której wchodzą statki nuklearne. Amerykanie nie wykluczają, że posunięcia Pekinu mają związek z chęcią zagarnięcia Tajwanu na drodze negocjacji lub z użyciem siły. Do tego konieczna jest jednak potęga morska.

Obecny admirał Hu jest w chińskiej marynarce wojennej od 1979 r., był m.in. dowódcą Floty Północnej (jednej z trzech flot chińskich) i szefem sztabu dowódcy PLANU. W 2002 roku na pokładzie niszczyciela wziął udział w czteromiesięcznej misji dookoła świata, będącej pierwszym takim „opłynięciem” w historii chińskiej marynarki wojennej. Ma teraz spełnić ambicje Xi Jinpinga, aby do 2049 r., z okazji stulecia Chińskiej Republiki Ludowej, przekształcić chińską flotę w „marynarkę globalną”.

Źródło:​Le Figaro
spot_img

Najnowsze