Strona głównaWiadomościPolitykaTRUDNE PYTANIA do posłów Konfederacji. Tak odpowiadali o przyszłości partii

TRUDNE PYTANIA do posłów Konfederacji. Tak odpowiadali o przyszłości partii [VIDEO]

-

- Reklama -

W minioną sobotę i niedzielę w Warszawie odbyła się XIII Konferencja Prawicy Wolnościowej. Wśród prelegentów byli posłowie Konfederacji, którzy odpowiadali na pytania redaktora Radosława Piwowarczyka.

Pierwszego dnia Konferencji występował m.in. wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Jedno z zadanych mu przez red. Piwowarczyka pytań dotyczyło złagodzenia przekazu Konfederacji w ostatnich miesiącach.

– W 2019 roku maszerowaliście na tle „Nie dla UE”, a teraz była narracja, mówiąc w skrócie: Unia tak, wypaczenia nie. Oglądałem spot programowy z 2019 roku, to mieliście wówczas PIT 0 proc., teraz jest tylko obniżka PIT-u. Wtedy był dobrowolny ZUS dla wszystkich, teraz jest tylko dla przedsiębiorców. To są oczywiście drobne przykłady, żeby pokazać, o co mi chodzi. Jak się mają tego typu rzeczy do budowania wiarygodności? – pytał Piwowarczyk.

– Wydaje mi się, że podważanie wiarygodności Konfederacji i konfrontowanie starych zapowiedzi z nowymi, czasem wynika z nadinterpretacji, albo wręcz z niewiedzy, np. z myleniem programu partii KORWiN (obecnie Nowa Nadzieja – przyp. red.) z programem Konfederacji. My, jako Konfederacja, nigdy nie postulowaliśmy zniesienia ZUS-u dla wszystkich. Nie wiem, skąd ta informacja, nie było takiego postulatu. Był postulat dobrowolnego ZUS-u dla przedsiębiorców, ten postulat głosimy od 2019 roku i z niego się nie wycofaliśmy – utrzymywał Bosak.

W kwestii zlikwidowania podatku dochodowego, to przyznał, że było takie hasło, jak „PIT 0 proc.”. Mówił, że był to kompromis zawarty pomiędzy Ruchem Narodowym a KORWiN-ą, których to programy w niektórych zagadnieniach się różnią. – W wyjaśnieniach programowych pisaliśmy, że przygotujemy projekt reformy podatkowej, który sprowadzałby się do tego, żeby ten PIT obniżać – tłumaczył.

Przytoczył ponadto przykład, że projekt reformy podatku PIT przygotował, bez konsultacji z Ruchem Narodowym, Sławomir Mentzen i nie było tam nic o zniesieniu PIT-u, tylko jego obniżeniu.

– Dlaczego? Dlatego, że chce, aby jego projekty były poważnie traktowane. Chce pokazać, że jego projekty są możliwe do wprowadzenia, a nie doprowadzą do bankructwa państwa czy utraty płynności finansowej przez samorządy. Nie chce, żeby wszyscy się tego programu bali i nim straszyli. Tak trzeba uprawiać politykę – twierdził Bosak.

W kwestii Unii Europejskiej, zdaniem Bosaka, aktualne podejście Konfederacji jest lepsze.

– Nie ma partii, która przeprowadziła bardziej krytyczną kampanię wobec UE, niż my. Na każdym naszym spotkaniu atakowaliśmy regulacje unijne, na każdym spotkaniu tłumaczyliśmy, w jaki sposób UE nowymi regulacjami niszczy warunki życia Polaków. Jeżeli chcemy, aby w Polsce mniej osób było ślepo zafascynowanych UE, to trzeba tłumaczyć, co wynika z regulacji unijnych. Bardziej skuteczną metodą pracy eurosceptycznej jest tłumaczenie niekorzystnych regulacji unijnych Polakom, o których większość nie ma bladego pojęcia, niż machanie transparentem „Nie dla UE” czy mówienie, że „POLexit teraz, natychmiast” – utrzymywał.

– Jeżeli nie chcemy, aby Konfederacja miała 1,5 mln wyborców, ale 7 mln, jak PiS, to musimy mówić zarówno do tych, którzy uważają, że z bycia w UE jest korzyść ekonomiczna, jest jakaś stabilność polityczna, jak i do tych, którzy chcą z Unii wyjść. Natomiast zrobienie tego, co zrobił były europoseł Stanisław Żółtek, czyli założenie partii POLexit, to jest recepta na to, abyśmy zmieścili pod progiem 1 punktu procentowego – kontynuował przedstawiciel Konfederacji.

– Niestety, demokracja polega na tym, że trzeba przekonać do siebie wyborców. Nie tylko mieć rację, ale przekonać wyborców. Ten fakt nie może nam umykać – podsumował Bosak.

XIII Konferencja Prawicy Wolnościowej. Kierunek Konfederacji? Bosak: „Ten fakt nie może nam umykać”

W drugim dniu XIII Konferencji Prawicy Wolnościowej pojawili się posłowie Włodzimierz Skalik i Bronisław Foltyn. Do nich także padło pytanie ze strony redaktora Piwowarczyka, dotyczące przyszłości Konfederacji. – Czy ma być to partia koniunkturalna czy ideowa? – pytał.

– Wydaje mi się, że właśnie na tej płaszczyźnie jest główne niezadowolenie, nieporozumienie ze strony części sympatyków, którzy zgłaszają swoje uwagi do tego, jak wygląda obecnie narracja Konfederacji. Z jednej strony przyzwyczaili się do tego, że partie, szczególnie związane z Korwin-Mikkem, głosiły te same poglądy, niezależnie od tego, czy dawało to 1 proc. czy rekordowe 7 proc., a z drugiej strony, słuchając wczoraj wypowiedzi Krzysztofa Bosaka odniosłem wrażenie, że mówił coś w stylu, że Konfederacja nie może obecnie mówić o POLexicie, bo to popiera za mało osób – dodał.

Zdaniem posła Bronisława Foltyna Konfederacja powinna być hybrydą. – Konfederacja składa się z minimum trzech środowisk. Jeśli przejrzeć podręcznikowo, politologicznie, to Konfederacja nie ma prawa istnieć, bo my się tylko dogadujemy w pewnym zbiorze postulatów, idei, ale w wielu się różnimy. Konfederacja nie może się ujednolicać ideologicznie, tylko pójść szeroko. Po co? Aby zdobyć jak najwięcej głosów. A chcąc to zrobić, musimy się otworzyć na pewne środowiska, co oznacza także rezygnację z pewnych postulatów – powiedział poseł.

Zaznaczył, że „tym sporom nie będzie końca, ale nie da się tego tak nagle uciąć”. – To powinna być hybryda, ale mądrze zarządzana. Organizacyjnie mamy jeszcze dużo do zrobienia. Niestety, lokalnie Konfederacja nie przedstawia zbyt dużej siły – wskazał mankamenty Foltyn.

Skalik zwrócił z kolei uwagę, że „uprawianie demokracji, z punktu widzenia ideowego środowiska, nie jest proste”. – Wydaje mi się, że Konfederacja jednak zachowuje swoją ideowość. Kwestia członostwa Polski w UE staje się istotną w naszej debacie – zaznaczył.

– Co ważne, w Konfederacji nie jesteśmy spod jednej sztancy. To świetny przykład, że można, mając różne spojrzenia na różne kwestie, jednak podejmować skuteczne współdziałanie – ocenia Skalik.

Następnie odniósł się stricte do swojej formacji, czyli Konfederacji Korony Polskiej, która, według niego, jest „wyprzedzającym” środowiskiem.

– Reagujemy na pewne kwestie wcześniej niż szerszy ogół. My na Marszu Niepodległości stanęliśmy z banerami POLexit, ponieważ uważamy, że tę kwestię należy stawiać w przestrzeni publicznej, należy rozważać to jako alternatywę. Bezalternatywne scenariusze są niezwykle szkodliwe. Na poziomie firmy planuje się różne scenariusze, oczywiście realizuje jeden, ale planuje różne, więc także na poziomie państwa należy to robić. Nieodpowiedzialnością jest niebranie pod uwagę POLexitu – podsumował Skalik.

XIII Konferencja Prawicy Wolnościowej. Konfederacja koniunkturalna czy ideowa? Nowi posłowie odpowiadają [VIDEO]

Najnowsze