Ewakuowani ze Strefy Gazy Polacy domagają się mieszkań, środków do życia i specjalistycznej opieki medycznej. Tomasz Sommer sugeruje, aby z tymi postulatami udali się do ambasady Izraela w Polsce.
Dwa wojskowe samoloty Hercules C-130 wylądowały w poniedziałek przed godz. 15. na wojskowym lotnisku Okęcie. Na pokładzie jednego z nich do kraju powróciło 18 obywateli Polski ewakuowanych ze Strefy Gazy. Wiadomo, że w strefie działań wojennych pozostają jeszcze inni polscy obywatele.
Ci, których udało się ewakuować i wylądowali w Polsce, mają spotkać się z przedstawicielami MSZ. Wiceszef tego resortu Paweł Jabłoński zapewnia, że ewakuowani otrzymają „wszelką należną im pomoc”.
Przedstawiciele rodzin ewakuowanych ze Strefy Gazy zorganizowali w Sejmie konferencję prasową, gdzie opowiadali o aktualnej sytuacji oraz wskazywali, czego im potrzeba.
– Chciałam podziękować za ewakuację mojej siostry. W poniedziałek, gdy w Polsce wylądował samolot z pierwszą grupą ewakuowanych Polaków, w końcu mogłyśmy odetchnąć z ulgą. Jesteśmy ogromnie wdzięczne za sprowadzenie naszych bliskich do Polki, doceniamy wysiłek MSZ i polskiego rządu na rzecz uwolnienia ich ze Strefy Gazy – powiedziała Samira Ramadan, której siostra Kamila z rodziną była w pierwszej grupie osób ewakuowanych przez polskie MSZ.
Jak opowiadała, jej siostra wraz z mężem Muhammetem prowadzili w Strefie Gazy sklep odzieżowy. Z ich dobytku nie zostało nic. Podobno uciekli jedynie z telefonem i paszportem. W Polsce chcieliby założyć firmę, ale bez wsparcia nie są w stanie.
Jej zdaniem MSZ, po ewakuowaniu Polaków, nie interesuje się ich dalszym losem. Samira przygarnęła siostrę z mężem i szóstką dzieci, mieszkają teraz razem.
– Polski rząd w ogóle się tym nie zainteresował, co się stanie z Polakami, ewakuowanymi ze Strefy Gazy po przylocie do Warszawy. Nie zapewnił mieszkania, zostawił z niczym (…) Domagamy się mieszkań, środków, wsparcia psychologicznego i medycznego – mówiła.
Na ten apel odpowiedział redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” Tomasz Sommer. Sugeruje, by rodziny po pomoc udały się do ambasady Izraela.
„Zwariowali. Podatnik ma płacić za ich przygody na Bliskim Wschodzie? Kto bombarduje? Izrael. Dać im adres ambasady” – napisał Sommer.
Zwariowali. Podatnik ma płacić za ich przygody na Bliskim Wschodzie? Kto bombarduje? Izrael. Dać im adres ambasady. https://t.co/0NfVRo2IgQ
— Tomasz Sommer (@1972tomek) November 15, 2023