Temperament na wyjazdach służbowych, nadużywanie alkoholu, ukrywany film z Gdańska – były operator TVN Kamil Różalski uderza w dziennikarkę tej stacji Agatę Adamek. Ta nie pozostaje dłużna i rozważa proces. Sytuację skomentowała także stacja TVN.
Kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawił się krótki film z korytarzy sejmowych. Dziennikarka TVN Agata Adamek pyta polityków PiS, czy mają większość i czy będą nadal rządzić. Pytanie powtarza kilkukrotnie, bo ci albo udają, że go nie słyszą, albo zbywają zdawkowymi odpowiedziami mającymi uchodzić za śmieszne.
Po tym nagraniu, które zdobyło duże zasięgi, w mediach społecznościowych rozpętała się burza. Jedni wychwalali zachowanie polityków PiS i uderzali w Adamek za „tendencyjne pytania”. Inni twierdzili natomiast, że politycy PiS byli co najmniej chamscy, a jeśli nie chcieli odpowiadać, to mogli zachować się inaczej, z klasą.
Do dyskusji włączyła się poseł PiS, a kiedyś dziennikarka, Joanna Lichocka. Sugeruje ona, że jeśli zachowanie polityków jej partii było chamskie, to tak samo należy nazywać zachowanie polityków KO wobec dziennikarzy TVP.
„A może pani Adamek zechciałaby zrelacjonować, z jakim chamstwem i butą polityków KO spotykają się dziennikarze mediów publicznych, szczególnie TVP?” — napisała na Twitterze/X Lichocka.
Dłużna nie pozostała Adamek. „Kto?? Dziennikarze??? Może Pani powtórzyć? Bo chyba się przesłyszałam” – odpowiedziała.
Do całej „awantury” dołączył Kamil Różalski, który przez kilkanaście lat był operatorem TVN, a ostatnio toczy ze stacją batalie sądowe. Postanowił on ujawnić kilka spraw dotyczących zarówno TVN, jak i samej dziennikarki Adamek.
„Może pośmiejesz się z ponad 1800 pokrzywdzonych przez TVN pracowników i ukradzionych im emerytur? A może pośmiejesz się z mobbingu instytucjonalnego w TVN? A może pośmiejesz się z tego, jak Mariusz Walter zamknął w sejfie taśmę, na której był pijany Aleksander Kwaśniewski w Charkowie?” — napisał Różalski.
Zamiast odpowiedzi od Adamek doczekał się zablokowania konta. Wtedy uderzył znacznie mocniej, już bezpośrednio w dziennikarkę.
„Czy Agata Adamek zablokowała mnie, bo obawiała się, że wyciekną informacje o nadużywaniu przez nią alkoholu i jej temperamencie na wyjazdach służbowych?”, „Agata Adamek, co powiesz na filmik, na przykład z Gdańska? Skoro tak moralizujesz, to może czas obalić mit?” – dodawał poirytowany operator.
Wtedy Adamek zareagowała. Nie wyklucza procesu karnego. „Na moją prośbę trwają analizy jego wpisów, nie ma jeszcze żadnej decyzji” – napisała.
Krótko, za pośrednictwem portalu wirtualnemedia.pl, do sprawy odniósł się także TVN. „Analizujemy możliwe do podjęcia w tej sytuacji kroki prawne” – skomentowało biuro prasowe TVN Warner Bros. Discovery.