W niedzielę późnym wieczorem poznaliśmy sondażowe wyniki wyborów parlamentarnych. Sondaż exit poll przygotował IPSOS. Do tych rezultatów odniósł się w rozmowie z Piotrem Szlachtowiczem na antenie wRealu24 Stanisław Michalkiewicz.
Przypomnijmy, że według sondażu exit poll IPSOS-u wyniki wyborów parlamentarnych kształtują się następująco:
- Zjednoczona Prawica (PiS, Suwerenna Polska, Republikanie, Kukiz’15) – 36,8 proc.
- Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna Inicjatywa Polska, Zieloni) – 31,6 proc.
- Trzecia Droga (PSL, Polska 2050) – 13 proc.
- Nowa Lewica (SLD, Wiosna, Razem) – 8,6 proc.
- Konfederacja Wolność i Niepodległość (Nowa Nadzieja, Ruch Narodowy, Konfederacja Korony Polskiej) – 6,2 proc.
- Bezpartyjni Samorządowcy – 2,4 proc.
- Inne partie – 1,4 proc.
W przeliczeniu na mandaty, głosy te rozkładają się następująco:
- Zjednoczona Prawica (PiS, Suwerenna Polska, Republikanie, Kukiz’15) – 200 mandatów
- Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna Inicjatywa Polska, Zieloni) – 163 mandaty
- Trzecia Droga (PSL, Polska 2050) – 55 mandatów
- Nowa Lewica (SLD, Wiosna, Razem) – 30 mandatów
- Konfederacja Wolność i Niepodległość (Nowa Nadzieja, Ruch Narodowy, Konfederacja Korony Polskiej) – 12 mandatów
WYNIKI WYBORÓW. PiS wygrywa, ale opozycja może się cieszyć. Konfederacja rozczarowuje
Szlachtowicz ironicznie pytał Michalkiewicza, czy „wracamy do Europy” oraz „czy zmiana jednak się ziści i staniemy się po prostu kolejnym unijnym landem i federalizacja pełną gębą?”.
– Nie mówmy jeszcze hop, dlatego że jeśli te przybliżone wyniki się potwierdzą we wtorek, to będziemy mieli do czynienia z przeciąganiem Trzeciej Drogi. Donald Tusk bez Trzeciej Drogi żadnego rządu nie utworzy, KO do spółki z Lewicą nie ma większości bezwzględnej – wskazał Stanisław Michalkiewicz.
Jak podkreślał, KO z Lewicą i Trzecią Drogą jest w stanie sformować rząd, „ale to będzie drogo kosztowało”.
– Prawdopodobnie Prawo i Sprawiedliwość podejmie próbę przeciągnięcia Trzeciej Drogi na swoją stronę. To jest możliwe, dlatego że Polskie Stronnictwo Ludowe ma 100-procentową zdolność koalicyjną, a w patriotycznych porywach, nawet większą – skwitował.
– To też będzie drogo kosztowało – nie tylko Ministerstwo Rolnictwa, ale jeszcze różne inne rzeczy, zarządy spółek Skarbu Państwa – bo PSL za darmo swojego poparcia nie sprzedaje – zauważył publicysta.
– Wtedy będzie po staremu, wtedy PiS z Trzecią Drogą utworzą rząd, no i nikt im nie podskoczy w tej sytuacji – podsumował.
Jak podkreślał, „jeszcze nic nie wiemy”. Przyznał też, że wynik Konfederacji jest „poniżej oczekiwań”.
– Myślę, że może to być sytuacja podobna, jak z PSL-em bodajże w ostatnich wyborach. W tym przybliżonym wyniku PSL było niedoszacowane (…), a potem się to skorygowało w górę, okazało się, że PSL jak najbardziej przeszedł przez klauzulę zaporową – przypomniał.
– Rzeczywiście, Konfederacja poniżej oczekiwań, z całą pewnością, bo sondaże dawały jej trochę więcej – nie 12 posłów, tylko 38 – ale Bezpartyjni Samorządowcy i Polska Jest Jedna chyba trochę głosów Konfederacji odebrały – ocenił.
– Polska Jest Jedna zabierała głosy Konfederacji, dlatego że Pan Piech przelicytował w pobożności nawet posła Brauna, a poza pobożnością to PJJ miała dosyć zbliżony program do Konfederacji. PiS-owi to nie zaszkodziło wcale, natomiast Konfederacji bardzo. Myślę, że po to to było – skwitował Michalkiewicz.