Aresztowano 21-letniego mężczyznę podejrzanego o podpalenie domu należącego do premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera „z zamiarem stworzenia zagrożenia dla życia innej osoby” – poinformowała we wtorek londyńska policja.
Pożar, który wybuchł w nocy z niedzieli na poniedziałek w dzielnicy Camden na północy Londynu, uszkodził drzwi wartej 2 mln funtów posesji. Nikt nie został ranny.
Incydent zgłoszono krótko po godzinie 1.30 w nocy (2.30 w Polsce). Na miejsce udała się straż pożarna.
Jak zaznaczył „Times”, w okolicy nieruchomości, którą Starmer wynajmuje, wcześniej dochodziło do akcji protestu.
Wydział antyterrorystyczny londyńskiej policji prowadzi też śledztwo w sprawie „dwóch incydentów” dotyczących płonącego samochodu i innej własności – podano w komunikacie. Śledczy sprawdzają, czy pożar samochodu w tej okolicy 8 maja oraz podpalenie wejścia do pobliskiego domu 11 maja mają związek z podpaleniem posesji premiera.
Starmer mieszkał w tym domu, zanim przeprowadził się w lipcu zeszłego roku na Downing Street 10.