Strona głównaWiadomościPolskaZmiany w przepisach. Napaść na funkcjonariusza publicznego, w tym ratownika, będzie surowiej...

Zmiany w przepisach. Napaść na funkcjonariusza publicznego, w tym ratownika, będzie surowiej karana

-

- Reklama -

Jacek Wawrzynek z Towarzystwa Ratowników Medycznych, komentując zapowiadane zaostrzenie kar za atak na funkcjonariuszy publicznych, w tym ratowników medycznych powiedział, że „środowisku bardzo zależy na tym, aby kara była nieuchronna”. Ministerstwo Sprawiedliwości planuje wprowadzenie zmian w Kodeksie karnym w efekcie nagłośnionego zabójstwa ratownika w styczniu tego roku w Siedlcach.

Jacek Wawrzynek z Towarzystwa Ratowników Medycznych w rozmowie z Radiem ZET powiedział, że „agresja, z roku na rok, w naszej ocenie jest coraz większa”.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

– Środowisku bardzo zależy na tym, aby kara była nieuchronna. Tak, aby sprawca napaści na ratownika medycznego był przekonany o tym, że poniesie konsekwencje – podkreślił Wawrzynek.

Europa Suwerennych Narodów

Projekt ustawy udostępniony przez Ministerstwo Sprawiedliwości został ciepło przyjęty przez ratowników medycznych. Zakłada on wprowadzenie wyższych kar za atak na funkcjonariusza publicznego, włącznie z ratownikami medycznymi.

Sprawca takiego ataku będzie mógł trafić do więzienia na okres do pięciu lat. W informacji z wykazu prac legislacyjnych rządu czytamy, że nowelizacja Kodeksu karnego ma na celu „zwiększenie ochrony funkcjonariuszy publicznych oraz osób, które – choć nie posiadają formalnego statusu funkcjonariusza – narażają swoje zdrowie i życie w celu ochrony porządku publicznego i ratowania innych ludzi”.

Rząd zapowiedział przyjęcie nowelizacji do końca czerwca tego roku.

Zmiany są skutkiem głośnego zabójstwa ratownika medycznego w Siedlcach pod koniec stycznia. 57-letni mężczyzna wezwał karetkę, po czym podczas udzielania mu pomocy zaatakował nożem dwóch ratowników.

64-letni ratownik został zraniony w klatkę piersiową. Przewieziono go do szpitala, ale nie udało się go uratować.

Drugi z ratowników został zraniony w nadgarstek. Napastnik miał 2 promile alkoholu w organizmie.

Zabójstwo wywołało wielkie poruszenie w sieci. Ratownicy medyczni zaczęli głośno mówić o coraz częstszej agresji ze strony pacjentów.

W efekcie rozpoczęto zmiany nad przepisami, które miałyby lepiej chronić funkcjonariuszy publicznych, w tym ratowników.

Najnowsze