Strona głównaWiadomościPolskaBiałoruska opozycjonistka zniknęła z Warszawy. Wraz z nią pieniądze

Białoruska opozycjonistka zniknęła z Warszawy. Wraz z nią pieniądze

-

- Reklama -

Sprawa zaginięcia Andżeliki Mielnikawej, szefowej białoruskiej Rady Koordynacyjnej w Warszawie, jest coraz bardziej tajemnicza. Śledztwo przejęła Prokuratura Krajowa. Okazuje się, że wraz z nią zniknęły z konta prowadzonej przez nią fundacji pieniądze.

Ślad po Melnikawej urwał się pod koniec marca 2025 roku. Białoruska opozycjonistka mieszkała w Warszawie wraz z dwiema córkami w wieku 6 i 12 lat. Dzieci również zniknęły. Zaginięcie zgłosił polskiej policji Paweł Łatuszka, inny białoruski opozycjonista.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Według relacji sąsiada Mielnikawej, na początku marca z jej mieszkania wyszedł mężczyzna, który wynosił spakowane rzeczy. Od tamtego czasu nikt nie pojawił się w lokalu. Niezależne białoruskie media ustaliły, że na Białorusi przebywa obecnie były mąż Mielnikawej i jej dwie córki. Portal zerkalo.io skontaktował się z mężczyzną, ale ten twierdzi, że nic nie wie o losie kobiety. Łatuszka poinformował ostatnio, że wg jego ustaleń, telefon opozycjonistki 19 marca logował się na terytorium Białorusi.

Europa Suwerennych Narodów

Warszawska prokuratura okręgowa przekazała sprawę Prokuraturze Krajowej, ponieważ według śledczych może chodzić nawet o szpiegostwo i działania obcego wywiadu. Z dotychczasowych ustaleń nie wynika jasno, co stało się z zaginioną.

Pod uwagę brane są trzy główne scenariusze: oszustwo i przywłaszczenie pieniędzy z opozycyjnych zbiórek, działanie na rzecz obcego wywiadu, porwanie przez obce służby.

Białoruski tygodnik „Nasza Niwa” przekazał, że kobieta opuściła terytorium Polski samolotem, a następnie ślad po niej zaginął.

Pieniądze zniknęły

Teraz na jaw wyszło, że w tym samym czasie, gdy zaginęła Mielnikawa, z konta fundacji, którą prowadziła, zniknęły pieniądze. Ile, tego na razie nikt nie chce zdradzić. Wg „Nasza Niwa” fundacja spodziewała się w ostatnim czasie grantu w wysokości około 100 tys. euro. Pieniądze miały zostać przeznaczone na działalność Rady Koordynacyjnej. Gazeta dodaje, że pozostali członkowie organizacji nie mieli dostępu do rachunku bankowego.

Stasia Glinnik, która obecnie pełni obowiązki przewodniczącej Rady Koordynacyjnej, poinformowała, że organizacja nie jest w stanie sprawdzić, czy fundacja otrzymała te pieniądze. Wysłała zapytanie do donatora w tej sprawie.

Kim jest Andżelika Mielnikawa? Wielokrotnie gościła w polskim parlamencie

Mielnikawa wyjechała z Białorusi po tym, gdy w 2020 roku była dwukrotnie zatrzymywana podczas protestów w kraju. Początkowo uciekła wraz z mężem i dziećmi na Ukrainę, a stamtąd przeprowadziła się do Polski i dołączyła do działającego w Warszawie opozycyjnego białoruskiego Narodowego Zarządu Antykryzysowego.

W ubiegłym roku awansowała na przewodniczącą Rady Koordynacyjnej, stając się jedną z najważniejszych postaci wśród białoruskich opozycjonistów mieszkających poza ojczyzną. W polskim KRS Mielnikawa widnieje od 14 grudnia 2022 roku jako fundator Fundacji Białoruś Liberty.

Wielokrotnie gościła w polskim parlamencie. Po raz ostatni Senat chwalił się wizytą Mielnikawej w styczniu 2025 roku.

Najnowsze