Strona głównaOpinieMichalkiewicz: To jest przykład na to, że idee mają konsekwencje

Michalkiewicz: To jest przykład na to, że idee mają konsekwencje [VIDEO]

-

- Reklama -

Stanisław Michalkiewicz podczas XVI Konferencji Prawicy Wolnościowej wyjaśnił dzisiejszą sytuację w Europie i dążenie do dominacji przez Niemcy. Podkreślił, że proces trwa od XIX wieku i rozpoczął się po rozbiciu Niemiec na mnóstwo małych państw. W połączeniu z pewną specyfiką Niemców tamtego okresu, wyszło to, co mamy współcześnie.

– Żebyśmy lepiej zrozumieli długotrwałość pewnych procesów i ich konsekwencje i to, co one nam mogą przynieść i prawdopodobnie nam przyniosą, to musimy się cofnąć w czasie do początku XIX wieku. Otóż W XIX wieku już po wojnach napoleońskich trzeba było w Europie posprzątać – mówił na XVI Konferencji Prawicy Wolnościowej Stanisław Michalkiewicz.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

– W związku z tym tam się wszyscy bali recydywy rewolucji francuskiej, tak samo jak teraz się boją tam, nie wiem, recydywy rewolucji bolszewickiej. Przynajmniej niektórzy się boją – dodał publicysta „Najwyższego Czasu!”.

Europa Suwerennych Narodów

Zaznaczył, że „Niemcy były osobliwym państwem”, gdyż „na obszarze dzisiejszych Niemiec było 1700 państw”. Były one bardzo różnej wielkości.

– Pani Margaret Thatcher, brytyjska premier, była przeciwniczką zjednoczenia Niemiec. Ona mówiła tak: „Ja tak kocham Niemców, że życzyłabym im, żeby mieli nie dwa państwa, tylko dwadzieścia” – zażartował Michalkiewicz.

– No, ale stało się inaczej, proszę Państwa, 1700 państewek. A jednocześnie Niemcy miały największy odsetek studentów w całej Europie. Krótko mówiąc, bardzo wielu wykształconych młodych mężczyzn, którzy w tych państewkach dziadowskich nie mieli żadnych perspektyw przed sobą – kontynuował.

– No bo co to można było tam, o jakich perspektywach można było myśleć w państewku, które było wielkości powiatu albo nawet gminy. O żadnych perspektywach nie można było myśleć – stwierdził.

– To jest w dodatku przykład na to, że idee mają konsekwencje. Marzenia mają konsekwencje. Wszystko zależy od tego, o czym marzymy. Proszę państwa, na niemiecki romantyzm, który właśnie wtedy się ukształtował, nałożyło się takie marzenie tych młodych Niemców o dużym państwie z prawdziwą stolicą, gdzie można by rozwinąć skrzydła. I w tym kierunku Niemcy podążają od, można powiedzieć, pierwszej połowy XIX wieku. I takim materialnym dowodem na to, że ten kierunek został przez Niemcy obrany, jest próba pewnego ujednolicenia tej pstrokacizny politycznej niemieckiej – zaznaczył Stanisław Michalkiewicz.

– Pod koniec lat 30-tych XIX wieku zostaje wykonany pierwszy ruch w tym kierunku. Mianowicie powstaje Deutsche Zollverein, Niemiecki Związek Celny, który ujednolica na obszarze całych Niemiec stawki celne, co daje gospodarce niemieckiej potężny impuls rozwojowy – podkreślił Michalkiewicz.

– Na tym się nie kończy, bo po obezwładnieniu czy po zepchnięciu z piedestału wśród krajów niemieckojęzycznych, po zepchnięciu z piedestału Austrii przez pruskiego kanclerza Ottona Bismarcka, Prusy zajmują pozycję lidera wśród tych 1700 niemieckojęzycznych państewek. I rodzi się myśl o hegemonii europejskiej, te potężne impulsy rozwoju gospodarczego, osiągnięte między innymi dzięki tym Deutsche Zollverein, dają początek takiemu marzeniu niemieckiemu o europejskiej hegemonii – mówił publicysta „Najwyższego Czasu!”.

– I to marzenie się ziszcza w roku 1871, kiedy Bismarck prowokuje wojnę z Francją i doprowadza do rozgromienia militarnego Francji. Wykorzystuje natychmiast to zwycięstwo do proklamowania Cesarstwa Niemieckiego z królem pruskim jako imperatorem na czele. Następuje zjednoczenie Niemiec – stwierdził.

Najnowsze