Strona głównaKampania prezydencka 2025Mentzen autoryzuje niekorzystny wywiad, a Hołownia straszy prokuraturą. Dziennikarz ujawnia szokujące praktyki...

Mentzen autoryzuje niekorzystny wywiad, a Hołownia straszy prokuraturą. Dziennikarz ujawnia szokujące praktyki marszałka

-

- Reklama -

Szymon Hołownia postanowił wypomnieć Sławomirowi Mentzenowi jego 100 ustaw, które „zaginęły”. Nieoczekiwanie, do dyskusji włączył się dziennikarz „Wirtualnej Polski”, który zestawił ze sobą krótko obu kandydatów. Dla Hołowni zestawienie to nie wygląda dobrze.

„’Gdzie jest jego 'sto ustaw’, które teraz skrzętnie chowa i mówi, że już o nich zapomniał? Ustawa o dopuszczalności BICIA DZIECI, o rozwodach udzielanych przez biskupów, o KARANIU KOBIET dopuszczających się aborcji do 10 LAT WIĘZIENIA, o wprowadzeniu KARY ŚMIERCI. Gdzie są te ustawy? To były ustawy Mentzena. Zapomniał o nich? – pyta kandydat na prezydenta RP, Szymon #Hołownia2025” – napisano na profilu Hołownia 2025 na X.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Część postulatów była podnoszona przez Sławomira Mentzena, część zaś została przez administratora profilu zupełnie wypaczona. Swoją drogą wiele osób chętnie zobaczyłoby wspomniane przez Hołownię projekty.

Europa Suwerennych Narodów

Jak się okazuje, wypowiedź Hołowni nie spotkała się z ciepłym przyjęciem. A właściwie można odnieść wrażenie, że byłoby dla niego lepiej, jakby milczał.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Patryk Słowik, dziennikarz „Wirtualnej Polski”, którego to wraz z jego redakcją ciężko posądzić o sprzyjanie Sławomirowi Mentzenowi czy Konfederacji, porównał przy tej okazji obu kandydatów.

„Różnica między Hołownią a Mentzenem – dla mnie, prywatna opinia – jest taka, że Mentzen umówił się chwilę przed wyborami parlamentarnymi na wywiad, dostał tymi projektami ustaw w łeb, bez problemu autoryzował wywiad, w którym fatalnie wypadł, a potem nigdy nie robił nam problemu, mówiąc wprost, że każdy ma swoją robotę do wykonania” – napisał na X Patryk Słowik.

„A Hołownia od miesięcy boi się przyjść na wywiad, mimo że Putina by wgniatał w ziemię. Gdy raz coś o nim napisaliśmy, zarzucił nam współpracę ze służbami i straszył prokuraturą (podobnie robił z Renatą Kim, gdy napisała o Collegium Humanum). A gdy udzielił kiedyś wywiadu kolegom z Onetu, to w autoryzacji tak zaszalał, że Onet nie uwzględnił autoryzacji” – podkreśłił.

„Czasem trudno odróżnić tych demokratów od niedemokratów” – podsumował Słowik.

Ten wpis z kolei skomentował Jerzy Wasiukiewicz z Ruchu Narodowego.

„To jest wprost miażdżąca opinia dla Hołowni… Sztuczny luz, sztuczna otwartość, sztuczny dystans do samego siebie, to wszystko stworzony, wyreżyserowany pozór na którym udało się byłemu gwiazdorowi TVN wjechać do Sejmu. A rzeczywistość? Bardziej niż ponura” – napisał Wasiukewicz.

Źródło:X

Najnowsze