Internetowa wymiana zdań polskiego ministra z Elonem Muskiem na X została zauważona przez zachodnie media. Dotyczyła Starlinków i wojny na Ukrainie. Wymianę wpisów rozpoczął Elon Musk, właściciel SpaceX (firmy odpowiadającej za Starlink) i doradca prezydenta Donalda Trumpa, stwierdzając na X, że „cały front zapadłby się”, gdyby odłączył Ukraińcom dostęp do systemu łączności satelitarnej.
„Starlinki dla Ukrainy są opłacane przez polskie Ministerstwo Cyfryzacji kosztem około 50 milionów dolarów rocznie. Abstrahując od etyczności grożenia ofierze agresji, jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców” – wtrącił się Radosław Sikorski.
Wtedy włączył się szef dyplomacji USA i zarzucił Sikorskiemu że „zmyśla”: „Nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlinka. I powiedz dziękuję, bez Starlinka Ukraina dawno by przegrała tę wojnę, a Rosjanie byliby teraz u granic z Polską”.
Z kolei Musk napisał: „Cicho bądź, mały człowieku. Płacisz niewielką część kosztów. I nie ma substytutu dla Starlinka”. Sikorski trochę się zmitygował i odpowiedział na wpis Rubio dziękując za potwierdzenie, że „dzielni żołnierze Ukrainy mogą liczyć na niezbędną usługę internetową świadczoną wspólnie przez USA i Polskę”.
Według Ministerstwa Cyfryzacji, Polska utrzymuje obecnie 25 tys. zestawów Starlink na Ukrainie, zaś pod koniec lutego zamówione zostały kolejne 5 tys. Wymiana zdań poszła jednak w świat. Francuski dziennik „Le Figaro” napisał, że „Miliarder potwierdził, że jego sieć telekomunikacyjna Starlink będzie nadal świadczyć usługi Ukraińcom, pomimo ostrego sporu z polskim rządem, który płaci amerykańskiej firmie za udostępnianie swojej sieci armii kijowskiej”.
Przytoczono też słowa Muska, że ten chciał tylko powiedzieć, że „bez Starlinku ukraińskie sieci by się załamały, ponieważ Rosjanie mogą zagłuszyć wszystkie inne kanały komunikacyjne! Ale nigdy byśmy tego nie zrobili i nie użyli tego jako karty przetargowej”.
Dalej stwierdzono, że „lekko zawoalowana groźba skłoniła polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego do odpowiedzi, przypominającej, że ta dostawa nie miała w żaden sposób charakteru filantropijnego i przytacza się ripostę Muska.
Wymianę zdań umieszczono w kontekście „sprzeczki między Wołodymyrem Zełenskim a Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym Białego Domu dziesięć dni wcześniej” i zacytowano „rejteradę” polskiego ministra: „dziękuję Marco za to potwierdzenie, że odważni ukraińscy żołnierze mogą liczyć na istotną usługę cyfrową świadczoną wspólnie przez Stany Zjednoczone i Polskę”.
Dodano, że „specjalistów dzieli pogląd, że nie ma alternatywy dla Starlinka, a ogólnie rzecz biorąc, Europejczycy coraz częściej szukają rozwiązań, które pozwolą im zminimalizować zależność od tej usługi”.
Przypomniano też, żę na początku tego roku Giorgia Meloni zasugerowała, że Włochy mogą nie mieć innego wyjścia, jak powierzyć swoją bezpieczną komunikację amerykańskiemu operatorowi satelitarnemu Starlink. Dzięki temu Włochy stałyby się pierwszym krajem europejskim, który nawiązałby współpracę z firmą Elona Muska w zakresie usług innych niż cywilne. Podobno jednak włoska armia obawia się „wycieku strategicznych danych” i rząd „musiał szybko ostudzić swój początkowy entuzjazm i obecnie rozważa zawarcie umowy z europejskim konkurentem, Eutelsatem”.
Źródło: AFP/ Le Figaro