Strona głównaKampania prezydencka 2025Wyborcza praca wre. Niespodzianka od kibiców i jasna deklaracja Brauna. "ŚWO"

Wyborcza praca wre. Niespodzianka od kibiców i jasna deklaracja Brauna. „ŚWO” [FOTO/VIDEO]

-

- Reklama -

„Śmierć wrogom Ojczyzny” – to jedno z haseł kampanii wyborczej Grzegorza Brauna. Kandydat na prezydenta podkreślił to w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

1 marca 2025 roku Grzegorz Braun wziął udział m.in. w Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Bydgoszczy. Tamtejsi kibice zrobili polskiemu posłowi do Parlamentu Europejskiego nietypową niespodziankę.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

„Grzegorz Braun szacunek za walkę z eurokołchozem” – tak brzmiał jeden z banerów podczas marszu.

Europa Suwerennych Narodów

Dobry wieczór. Tutaj koledzy wypisali na tym banerze moje imię i nazwisko. Zwińmy to szybko. Ja nie jestem żadnym żołnierzem wyklętym i mam nadzieję, że nie dojdzie do takich rzeczy – powiedział Braun.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

– Bardzo dziękuję, czuję się zaszczycony, uhonorowany, wzruszony, ale dzisiaj nas tutaj gromadzi pamięć Żołnierzy Niezłomnych, świeć Panie nad ich duszami. Na przełomie lat 40. i 50. wszyscy dorośli mężczyźni w rodzinie mojego taty siedzieli wtedy po więzieniach za politykę, za Polskę siedzieli, więc wiem, o czym tu mowa z rodzinnego doświadczenia – dodał.

– A druga rzecz, dzisiaj na cmentarzu z niektórymi z kolegów spotkaliśmy się. Bardzo dziękuję za tę piękną tam uroczystość, taki apel poległych. Szanowni Państwo, tam było rozwinięte takie proste hasło, które jest jednym z haseł mojej kampanii, mojej aktywności, mojego programu politycznego, mojej partii. To hasło brzmi: „Śmierć wrogom Ojczyzny” – oświadczył.

– Kara główna dla zdrajców stanu, morderców z premedytacją, zwyrodnialców, szpiegów. Śmierć wrogom Ojczyzny – skwitował Braun.

Wcześniej, przed marszem Braun pojawił się na cmentarzu przy ul. Kcyńskiej w Bydgoszczy, gdzie pochowani są Żołnierze Niezłomni. Polityk złożył tam kwiaty.

Z kolei w niedzielę 2 marca Grzegorz Braun pojawił się w Poznaniu. Mówił tam m.in. o potrzebie mostu energetycznego z białoruskiej elektrowni jądrowej. Podkreślił, że Alesandr Łukaszenka od lat jest „wypychany” przez wszystkich w objęcia Moskwy, a mimo to nie realizuje wszystkich zobowiązań i umów zawartych z Kremlem. W ocenie Brauna to pokazuje, że „pan prezydent Łukaszenka ma charakter”.

Polityk postulował także rozwój polskich elektrowni węglowych i wydobycie tego surowca. Miałoby to przynieść Polakom niższe rachunki za prąd.

„A i owszem, chcę – żeby Polacy nie płacili za prąd i gaz rachunków rosnących skokowo w imię fałszywych doktryn klimatycznych („zielony ład”) i fałszywych doktryn geopolitycznych („na złość cioci odmrozimy sobie uszy”)👇” – napisał po spotkaniu w stolicy Wielkopolski Braun.

Odniósł się także do kwestii wojny na Ukrainie, podtrzymując swoją deklarację. – 18 maja rozstrzygnie się, czy jedzie nasze wojsko na nie naszą wojnę, czy nie jedzie. Co do mnie Szanowni Państwo, program został zadeklarowany. Już przed 10 laty powiedziałem, że nie poślę Polaków na wojnę ukraińską – przypomniał Braun, nawiązując do wyborów prezydenckich z 2015 roku.

Najnowsze